21.09.2017 10:37 5 Redakcja/SM Wejherowo
Wystarczy chwila nieuwagi, by stracić wartościowy jednoślad. Przekonała się o tym wejherowianka, która podjechała rowerem z silnikiem elektrycznym na zakupy spożywcze. Złodzieja wypatrzył funkcjonariusz straży miejskiej, który przeglądał monitoring.
Do kradzieży roweru doszło we wtorek 19 września w Wejherowie. O godzinie 15:30 jedna z kobiet pozostawiła swój rower przed sklepem spożywczym na ulicy Rzeźnickiej. Po 10 minutach już nie znalazła jednośladu, którego wartość oszacowała na cztery tysiące złotych. O kradzieży została powiadomiona policja.
– Mundurowi zwrócili się do straży miejskiej o zabezpieczenie nagrania z ulicznego monitoringu. W trakcie wykonywania tych czynności funkcjonariusz straży miejskiej przeglądający zapis z ulicznego monitoringu zauważył skradziony rower – relacjonuje Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.
Sprawca kradzieży poruszał się ulicami Rzeźnicką, Pucką i Dąbrowskiego. Jak wynikało z nagrań, był nim dobrze znany funkcjonariuszom 49-letni mieszkaniec gminy Szemud.
– Dane te przekazano policji, która prowadzi dalsze czynności w tej sprawie – podsumowuje komendant.