12.07.2017 11:30 0 Redakcja/pomorska.policja.gov.pl
Najpierw była rutynowa kontrola drogowa, później – zatrzymanie i przeszukanie mieszkania. Dzięki działaniom sopockich policjantów, zabezpieczono ponad 100 porcji amfetaminy, która na pewno nie trafi już na rynek.
Uwagę funkcjonariuszy z Sopotu w ubiegły czwartek (6 lipca) wzbudził kierowca volkswagena, którego styl jazdy wskazywał na to, że prowadzi auto wpływem alkoholu lub substancji odurzających.
– Kierowca nagle zmieniał pasy ruchu, zwalniał i przyspieszał. Dzielnicowi zatrzymali go do kontroli drogowej przy al. Niepodległości. Za kierownicą siedział 30-letni mieszkaniec Sopotu, a oprócz niego pojazdem podróżowało dwoje jego znajomych, kobieta i mężczyzna – informują sopoccy policjanci.
Okazało się, że podejrzenia funkcjonariuszy były słuszne, gdyż kierowca był pod wpływem amfetaminy. To jednak nie wszystko. Po przeszukaniu pojazdu policjanci znaleźli woreczki z porcjami narkotyku.
Nieco później sopoccy kryminalni przeszukali mieszkanie zatrzymanych, gdzie zabezpieczono kolejne porcje środków odurzających.
– Według opinii biegłego z zakresu fizykochemii, znalezione i zabezpieczone przez mundurowych substancje to ponad 100 porcji amfetaminy. Ponadto policjanci ustalili, że jeden z zatrzymanych mężczyzn udzielał środki odurzające swojej znajomej – dodaje sopocka policja.
W poniedziałek (10 lipca) Sąd Rejonowy w Sopocie zadecydował o tymczasowym aresztowaniu 30-letniego mieszkańca tego miasta. Postawiono mu zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków oraz udostępniania ich innej osobie. Dodatkowo sopocianin będzie musiał odpowiedzieć za prowadzenie samochodu pod wpływem środków odurzających. Grozi mu do 10 lat więzienia.