06.06.2017 08:41 0 Redakcja
Przestępca zniknął w Warszawie, policjanci odnaleźli go w Gdańsku. Skazany za oszustwa mężczyzna był uzbrojony. Na szczęście podczas akcji zatrzymania nikomu nic się nie stało, a w ręce stróżów prawa wpadły też osoby, dzięki którym przestępca zdołał uciec ze stołecznego szpitala.
Piotr R. przebywał w więzieniu za liczne oszustwa. Na przełomie czerwca i maja został przetransportowany do warszawskiego szpitala na badania. Tam, przy pomocy wspólnika, który przedmiotem przypominającym broń sterroryzował pilnującego go policjanta, zdołał uciec.
Jak się okazało, Piotr R. przebywał w jednym z gdańskich hoteli. Do jego zatrzymania zostali zaangażowani także policjanci z samodzielnego pododdziału antyterrorystycznego w Gdańsku.
Na tym nie koniec akcji. Zbieg miał więcej wspólników, którzy ułatwili mu ucieczkę oraz pomagali w ukryciu się.
W poniedziałkowy poranek (5 czerwca) w ręce stołecznych policjantów trafił ostatni wspólnik uciekiniera, był to 50-letni Andrzej P. Został on zatrzymany na terenie Ożarowa Mazowieckiego. Funkcjonariusze zabezpieczyli także należący do mężczyzny samochód, którym 42-latek odjechał ze szpitala.
O dalszym losie mężczyzn zadecyduje prokurator.