20.04.2017 08:31 0 Redakcja
Nawet pięć lat może spędzić w więzieniu sprawca pobicia kierowcy, który trafił do szpitala z obrażeniami twarzy. Do awantury między mężczyznami doszło w Gdańsku po tym, jak zepsuła się taksówka. Sprawa trafiła do prokuratury.
Zdarzenia te miały miejsce w czasie Świąt Wielkanocnych. Około godziny 22:00 gdańscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na ulicy Jagiellońskiej został pobity taksówkarz.
Wtedy mężczyźni wysiedli z taksówki i doszło między nimi do awantury. Zakończyła się tym, że pasażer uderzył kierowcę pięścią w twarz. Taksówkarz z pękniętym oczodołem i złamaną kością nosa został przetransportowany do szpitala.
Po kilku dniach mundurowi zatrzymali napastnika, 47-letniego mieszkańca Gdańska. Mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia ciała i złożył wyjaśnienia. Teraz jego sprawa zostanie przekazana do prokuratury.