Dzięki zaangażowaniu piłkarzy Gryfa Wejherowo na twarzach dzieci z autyzmem ponownie zagościły uśmiechy. Sportowcy zorganizowali na Wzgórzu Wolności poszukiwania wielkanocnych niespodzianek. To kolejna inicjatywa gryfitów skierowana do podopiecznych Wejherowskiego Stowarzyszenia Na Rzecz Osób z Autyzmem.
W związku z nadejściem Świąt Wielkanocnych w miniony czwartek (13 kwietnia) piłkarze wcielili się w rolę zajączka, ukrywając prezenty na Wzgórzu Wolności. Do poszukiwań świątecznych paczek zaprosili wejherowskich autystów.
To nie pierwsza inicjatywa piłkarzy, której celem jest wsparcie dzieci cierpiących na autyzm.
Zaczęło się całkiem niewinnie, zostałem kiedyś prywatnie poproszony do wsparcia takiej akcji, a później, będąc w klubie, postanowiłem, że wyjdziemy do tych dzieci, aby pokazać, że sport łączy, a nie dzieli. Takie były początki – opowiada Michał Szmytke, członek zarządu Klubu Sportowego Gryf Wejherowo.
Ta współpraca się rozwija. Pierwsze spotkanie odbyło się w maju ubiegłego roku, rodzice i dzieci uczestniczyli wówczas w takiej paraolimpiadzie, potem były mikołajki, wspólna wigilia, a teraz wspólnie szukaliśmy zajączka przy pomocy piłkarzy – dodaje Iwona Mostowska, mama chłopca chorego na autyzm.
Jak podkreślają rodzice i sportowcy, dzieci pamiętają piłkarzy z poprzednich akcji, dlatego coraz chętniej uczestniczą w organizowanych przez nich przedsięwzięciach i jednocześnie nawiązują z nimi coraz lepsze relacje.
Kolejne wydarzenie sportowe, w które zaangażowani zostaną podopieczni Wejherowskiego Stowarzyszenia Na Rzecz Osób z Autyzmem, odbędzie się latem tego roku.