12.07.2016 08:00 0 Redakcja / pogon.lebork.pl

Sparing Pogoń Lębork - Kaszubia 2:3

Rano start tygodniowego obozu i przebieżka wokół jeziora Lubowidz. Pod wieczór sparing z czwartoligową Kaszubią. Tak wyglądał poniedziałek seniorów Pogoni. Sparing, 11 lipca 2016 godz. 18.

Pogoń Lębork – Kaszubia Kościerzyna 2:3 (0:2) bramki: 0:1 testowany (’14), 0:2 Wenta (’38), 0:3 Rychłowski (68), 1:3 Klimas (’85), 2:3 testowany (’87)

Pogoń: Katzor (’46 testowany) – Stankiewicz, testowany, Kochanek (’46 testowany), Wesserling (’46 Skibicki), Pytlak (’46 Sadowski), Miszkiewicz (’46 testowany), Kuss, Sychowski (’46 Janowicz), Formela (’46 Klimas), Wachowiak (’46 Kłos)

Kaszubia: Krawcewicz – Bobowski, testowany, Zieliński, Drzymała, Piekarski, Wenta, testowany, Rolbiecki (’46 Węgliński), testowany, Rychłowski

W meczu trener Walkusz kolejny raz przetestował wielu zawodników, w tym obecnego po raz pierwszy nowego bramkarza. Mimo dobrego początku to goście strzelali bramki. Najpierw sam na sam z Katzorem wyszedł testowany gracz Kaszubi i po położeniu naszego bramkarza strzelił do pustej bramki. Do przerwy gola zdobył także Wenta.

W II połowie na boisku w Pogoni pojawił się teoretycznie słabszy skład, choć to ta ekipa w końcówce meczu zdobyła dwie bramki. Najpierw jednak w 68 minucie dla Kaszubi bramkę strzelił Rychłowski. Odpowiedział mu Kamil Klimas zdobywając bramkę przy asyście Skibickiego, chwilę później ten sam zawodnik miał niewykorzystaną akcję sam na sam. Wynik ustalił kilka minut później testowany w Pogoni młodzieżowiec.

  • Wynik pokazuje, że sporo pracy przed nami, choć tak naprawdę nie mamy czasu popracować. Przypomnę, że w sobotę ważne dla nas spotkanie z Kotwicą Kołobrzeg w Pucharze Polski – mówił po meczu szkoleniowiec Pogoni Waldemar Walkusz. - Przygotowujemy się swoim rytmem, dopinamy kadrę, myślę, że to będzie całkiem dobrze w lidze wyglądać. Wynik był dziś drugorzędną sprawą, zagraliśmy na dwie jedenastki.

Z kolei trener Kaszubii Tomasz Bąkowski komplementował grę drużyny Pogoni.

Myślę, że cały mecz był ze wskazaniem na Pogoń. Dłużej utrzymywali się przy piłce i stworzyli sobie dużo sytuacji, może nie klarownych, ale sytuacji na naszej połowie. My byliśmy w 100% skuteczni i to zadecydowało, że prowadziliśmy już 3:0. Przewaga Pogoni była spowodowana też tym, że wprowadziłem 5 czy 6 młodzieżowców. Jesteśmy zupełnie na innym etapie niż Pogoń. Gramy młodymi chłopakami, którzy pokazali, że warto na nich postawić.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...