Po dwóch tygodniach przerwy, wejherowscy szczypiorniści wrócili na ligowe parkiety. W sobotę (2.04), Tytani zmierzyli się z silną ekipą Energetyka Gryfino. Wejherowska drużyna sprawiła miłą niespodziankę swojej publiczności i zwyciężyła. Mecz zakończył się wynikiem 27:23, do przerwy 11:10.
Mimo absencji, dwóch najlepszych strzelców (Tomasz Bartoś i Mateusz Kożanowski), Tytani wygrali na własnym parkiecie z Energetykiem Gryfino.
Mecz rozpoczął się bardzo nerwowo dla obydwu zespołów. Bramki zdobywali raz Wejherowianie, raz Gryfici. Goście którzy przyjechali w sporym osłabieniu, starali się za wszelką cenę utrzymać wynik w okolicy remisu. W dziesiątej minucie Tytani odskoczyli na cztery bramki (7:3), by chwilę później stracić cztery gole (7:7). Do przerwy gra była bardzo wyrównana i do szatni wynik brzmiał 11:10 dla żółto – czerwonych.
Mój zespół rozegrał bardzo dobre spotkanie przeciwko bardzo doświadczonej drużynie Tytanów. Przyjechaliśmy tutaj w młodzieżowym składzie, ponieważ z różnych przyczyn seniorzy nie mogli dojechać. W zasadzie cały mecz był pod dyktando gospodarzy, ale dzielnie ich goniliśmy. Generalnie chciałbym podziękować swoim graczom za sporo serca jakie włożyli w ten mecz - mówi trener gości Arkadiusz Augustyniak.
Mój zespół zagrał bardzo dobre zawody. Cieszy mnie to w kontekście zbliżających się ćwierćfinałów mistrzostw Polski. Ja również grałem z kontuzją i chyba najgorzej mi nie poszło. Tytani nie zaskoczyli mnie niczym. Wiedziałem,że będzie twarda obrona i szybkie kontrataki i tak to właśnie wyglądało - dodaje Wojciech Dadej, Energetyk Gryfino.
W drugiej części, Tytani również wypracowali sobie przewagę (16:12), ale goście po raz kolejny zmniejszyli prowadzenie do jednej bramki (20:19). Ostatnie dziesięć minut to jednak zdecydowana przewaga gospodarzy. Po trzy trafienia zanotowali Brzeski oraz Przymanowski, a na pół minuty przed zakończeniem spotkania wygraną 27:23 ustalił Piotr Jankowski.
Bramki dla Wejherowian zdobywali: Brzeski (7), Przymanowski (4), Sałata, P.Jankowski, Lanc (3), Lewicki, Warmbier (2), M.Wicki, Wicon, R.Wicki (1).
Tytani dzięki zwycięstwu i jednocześnie porażce Gwardii Koszalin, awansowali na piąte miejsce w lidze.