Po ostatniej porażce z Żukowem (11:30), nasi szczypiorniści chcą jak najszybciej zrehabilitować się swoim kibicom. Okazja będzie w sobotę, w Gryfinie, gdzie Wejherowianie zmierzą się z miejscowym Energetykiem. Jak powiedział Tytanów Wejherowo - Paweł Paździocha, rywal nie będzie należał do najłatwiejszych. Mecz odbędzie się w sobotę (5 grudnia) o godzinie 18:00 w Gryfinie.
Z GKS-em wyraźnie szwankowała skuteczność. Zaledwie trzy bramki zdobyte w pierwszej połowie i kolejne osiem w drugiej dały do myślenia naszemu szkoleniowcowi.
Tytani po sobotniej porażce spadli na siódme miejsce w lidze. Energetyk z ośmioma punktami jest jeszcze niżej, zajmuje bowiem jedenastą lokatę. Warto dodać, iż w ubiegłym sezonie to wejherowianie dwa razy schodzili z parkietu pokonani przez sobotnich rywali. W tym sezonie karta może się odwrócić, czego gorąco życzymy naszym szczypiornistom.