22.10.2015 09:22 0 redakcja/SM Wejherowo

Strażnicy miejscy znów zaskakują - pomogli choremu mężczyźnie

fot. straż miejska w Wejherowie

Okazuje się, że wejherowscy strażnicy miejscy w ostatnim czasie coraz częściej wzywani są do osób potrzebujących pomocy medycznej. Tylko w ostatnim czasie mundurowi na sygnale zawieźli do szpitala kobietę będącą po przeszczepie nerki, a teraz pomogli mężczyźnie z atakiem padaczki.

Do zdarzenia doszło w minioną sobotę (17.10), strażnicy otrzymali wówczas zgłoszenie, że na boisku szkolnym przy ulicy Sienkiewicza leży chory mężczyzna.

  • W związku z tym, że brama wjazdowa oraz furtka na teren szkoły były zamknięte na klucz, to do poszkodowanego funkcjonariusze dostali się po sforsowaniu płotu. Potem zaczęli leżącego - jak się potem okazało ochroniarza jednej z firm ochraniających ten obiekt szkolny - reanimować. Powiadomili też pogotowie ratunkowe. W tym samym czasie na siłę otworzyli bramę wjazdową, żeby do chorego mogła dojechać karetka - informuje wejherowska straż miejska.

Okazało się, że mężczyzna cierpi na cukrzycę, która zdaniem świadków, wywołała u niego atak padaczki.

  • Mężczyzna po otrzymaniu leków uspokoił się. Został też zabrany do wejherowskiego szpitala. Gdyby nie szybka i sprawna akcja strażników, to mogłoby dojść do tragedii - dodaje wejherowska straż miejska.

Przypomnijmy, że do równie niecodziennej sytuacji doszło także w ubiegłym tygodniu. Strażnicy miejscy zawieźli wówczas na sygnale do szpitala kobietę będącą po przeszczepie nerki. Dyspozytorka pogotowia nie miała wolnej karetki, dlatego w akcję zaangażowali się strażnicy miejscy, dzięki którym słaniająca się na nogach kobieta, trafiła do szpitala na czas.

fot. straż miejska w Wejherowie

fot. straż miejska w Wejherowie

fot. straż miejska w Wejherowie

fot. straż miejska w Wejherowie


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...