24.09.2015 07:42 0 Straż Miejska Gdańsk / Redakcja
Po raz kolejny strażnicy miejscy z Gdańska natrafili na porzuconego, przywiązanego do drzewa psa. - Ktoś postanowił pozbyć się problemu i zostawił psa na pastwę losu. To głupota czy może brak wyobraźni? - komentują mundurowi.
Funkcjonariusze straży miejskiej patrolujący w miniony wtorek rejon Cmentarza Żołnierzy Radzieckich zostali zaczepieni przez jednego z przechodniów.
Strażnicy miejscy wezwali na miejsce pracownika schroniska dla zwierząt Promyk. Jeszcze przed jego przybyciem zorganizowali jedzenie dla wygłodzonego czworonoga, który dzielnie oczekiwał na transport do schroniska.
Więcej informacji o działalności Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Gdańsku-Kokoszkach „Promyk” znajduje się na stronie.