20.09.2015 10:27 0

Pierwsze zwycięstwo Tytanów w sezonie

Tytani Wejherowo po zaciętym boju ostatecznie pokonali MKS Henri Lloyd Brodnica 30:27. Mecz rozpoczął się dla wejherowian bardzo nerwowo. Goście którzy przyjechali w okrojonym składzie (mieli tylko dwóch graczy rezerwowych) w 5 minucie prowadzili już 5:1, a w 17-9:5.

Później gra się wyrównała, a Tytani zaczęli szukać swojego rytmu na to spotkanie. Znaleźli go dopiero w końcówce pierwszej połowy. Trzy bramki zdobył Bartoś, jedną dołożył Przymanowski i do przerwy na tablicy widniał remis 15:15. Początek drugiej części to koncertowa gra żółto–czerwonych. Postawienie twardej obrony i skuteczne kontrataki sprawiły, że podopieczni Pawła Paździochy w 43 minucie prowadzili różnicą siedmiu bramek 24:17.

Goście jednak nie chcieli tak łatwo odpuścić i zaczęli odrabiać straty. Na osiem minut przed końcem spotkania, przewaga Tytan zniwelowała się do czterech oczek (25:21), a w 56 wynik brzmiał tylko 27:24. Jednak niezawodny tego dnia Bartoś (11 goli) trafił dwa razy do bramki rywali, jedno trafienie zanotował Nowociński i to Wejherowianie schodzili z parkietu z pierwszym w tym sezonie zwycięstwem.

Mimo porażki, trener gości Jan Orzech pozytywnie ocenił swój zespół: - Cieszę się, z postawy moich zawodników na boisku, ponieważ nie byliśmy faworytem w tym meczu. Przyjechaliśmy w okrojonym składzie, bez kilku kluczowych graczy, także brawa należą się mojej drużynie.

  • Niestety był to słaby mecz w naszym wykonaniu popełnialiśmy masę błędów, oraz była w naszej grze bardzo duża nerwowość. Niestety nie potrafimy jeszcze wykorzystać tego, że gramy w przewadze. Dużo jeszcze pracy przed nami - dodaje prezes klubu Remigiusz Sałata.

Najskuteczniejszym graczem wśród Tytanów był Tomasz Bartoś który jednak nie był zadowolony z gry swojego zespołu: - *Mecz kompletnie nam nie wyszedł, praktycznie żadne założenie taktyczne przed tym spotkaniem nie zostało wdrożone.

Chcielibyśmy jak najszybciej o tym meczu zapomnieć. - Coś nam zabrakło w grze oraz zbyt często wkradała się nerwowość, którą goście skrzętnie wykorzystywali. Poczuliśmy się za bardzo pewnie i to obróciło się przeciwko nam w pierwszej połowie.

Wejherowianie, po dwóch kolejkach, zajmują szóste miejsce w ligowej tabeli. Kolejny mecz Tytanów odbędzie się również w Wejherowie, w najbliższą sobotę o godzinie 19. Tym razem żółto czerwoni podejmą drugą drużynę Wybrzeża Gdańsk.

Bramki dla Tytanów:

  • Tomasz Bartoś - 11
  • Mateusz Kożanowski - 4
  • Paweł Zaworski - 4
  • Marcin Wicki - 4
  • Rafał Wicki - 2
  • Michał Przymanowski - 1
  • Tomasz Turek - 1
  • Jakub Poerling - 1
  • Maciej Nowociński - 1
  • Kamil Wicki - 1

Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...