18.08.2015 12:05 0 materiały prasowe

Powstał portal naukowy poświęcony tematyce kaca

mat. prasowe

Ze świecą szukać kogoś, kto nigdy go nie miał. Statystyczny Europejczyk traci przez niego średnio 24 dni w roku. Kac, zwany syndromem dnia następnego, dotyka szczególnie ludzi młodych, którzy prowadzą aktywne życie towarzyskie. Agencja TNS Polska w badaniu „Pokolenie Y na kacu", zleconym przez markę TIGER Energy Drink, zapytała osoby w wieku 18 – 35 lat, o ich doświadczenia z kacem.

Najczęściej pojawia się, gdy świętujemy, kiedy spotykamy się z bliskimi, czy podczas dawno zaplanowanych wakacji. Dotyka on w szczególności ludzi młodych, dla których jedną z form prowadzenia życia towarzyskiego jest imprezowanie, a co się z tym wiąże, spożywanie znacznej ilości alkoholu.

Z badania TNS Polska wynika, że alkohol spożywa 94% osób w wieku 18-24 lata i 91% w wieku 25-29 lat. Nie dziwi zatem fakt, że aż dziewięć na dziesięć osób w wieku 18-35 lat, przynajmniej raz w życiu miało kaca. Przy tym ponad 2/3 mężczyzn i 1/3 kobiet przyznaje, że następnego dnia po spożyciu alkoholu nie czuje się dobrze. Z innych danych wynika, że statystyczny Europejczyk w ciągu całego życia traci aż 1452 dni na leczenie skutków imprezy zakrapianej alkoholem – to średnio 24 dni każdego roku.

Pojawia się pytanie, jak młodzi radzą sobie rano? Jak kac postrzegany jest w ich najbliższym środowisku? Odpowiedzi na te i inne pytania znalazły się w raporcie wykonanym przez TNS Polska.

Czasy, kiedy studia traktowane były głównie jako okres słodkiego lenistwa i niekończących się imprez, dawno odeszły w niebyt. Dzisiaj większość studentów łączy studia z pracą, często na cały etat. Nie dziwi zatem fakt, że ponad połowa badanych zadeklarowała, że najczęściej imprezuje i spotyka się ze znajomymi tylko w weekend. Z kolei aż jedna trzecia zapytanych w zasadzie nie imprezuje i nie spotyka się ze znajomymi, ponieważ ma zbyt wiele obowiązków. Znacznie częściej wycofani w ten sposób z życia towarzyskiego są 30-latkowie niż młodsi badani, a także osoby które tylko pracują.

Do wyjątków należą specjalne okazje. Jedna trzecia badanych ma większą skłonność do nadużywania alkoholu na urodzinach, tzw. pępkowych czy na weselach. Na więcej w tygodniu pozwala sobie tylko 5% młodych osób, które chcą się zrelaksować po pracy czy zajęciach lub kiedy mają gorszy dzień. Nieliczni nie ograniczają się z piciem podczas oglądania meczów lub filmów.

  • Aktywność zawodowa wielu młodym ludziom wyznacza charakterystyczny rytm funkcjonowania: koncentracja na pracy w ciągu tygodnia, a potem odreagowywanie zmęczenia i stresu w weekendy niezwykle intensywną zabawą – tak, żeby starczyło doznań do wspominania na pozostałe dni. Taki model relaksu wiąże się zwykle z przyjmowaniem naraz dużych ilości alkoholu, co skutkuje silną intoksykacją organizmu i powoduje nasilone objawy tzw. syndromu dnia następnego, czyli po prostu bardzo intensywnego kaca – komentuje dr Agnieszka Bratkiewicz z Wydziału Psychologii Uniwersytetu SWPS.

Z ubiegłorocznego badania "Młodzi Polacy i ich życie na wysokich obrotach" wynika, że ponad połowie respondentów zdarzyło się chociaż raz pełnić różne obowiązki na kacu. Mniejszość stanowią ci, którzy w pracy lub na uczelni byli na kacu wiele razy oraz ci, którzy mówią, że zdarzyło im się to tylko raz. Mężczyźni częściej niż kobiety wielokrotnie miewali kaca w pracy czy na zajęciach. Co ciekawe, najczęściej zdarza się to osobom z wykształceniem wyższym.

Osoby, które miały kiedykolwiek kaca, zostały zapytane o to, czy zdarza im się mówić o przyczynie ich gorszej kondycji w pracy, na uczelni lub w gronie znajomych. O kacu w pracy lub na uczelni woli nie wspominać siedmiu na dziesięciu zapytanych. Nieco ponad jedna czwarta młodych uważa, że "w końcu to nie żaden wstyd". Najczęściej są to mężczyźni, którzy zarówno pracują, jak i studiują. Siedmiu na dziesięciu młodych deklaruje, że gdy jest na kacu, to otwarcie o tym mówi swoim znajomym. Jedna trzecia woli się tym nie „chwalić”. Okazuje się, że osoby na kacu nie są mile widzianym towarzystwem. Ponad połowa respondentów przyznaje, że nie lubi przebywać w towarzystwie osób będących na kacu.

Ból głowy, biegunka, nudności, światłowstręt, bezsenność, dreszcze lub nadmierna potliwość, a także smutek, a czasem stany depresyjne. I tak przez 8 do 24 godzin. Jeśli zakrapiany wieczór przypadł na środek tygodnia, to nierzadko czeka nas jeszcze dzień na pełnych obrotach w pracy bądź na uczelni – to właśnie ten scenariusz uchodzi za najgorszy z możliwych.

  • Kac często utrudnia lub wręcz uniemożliwia sensowne funkcjonowanie. Dlatego warto zastanowić się, czy są sposoby, które pomogą nam przynajmniej częściowo usunąć nieprzyjemne objawy dnia następnego – zaznacza dr Agnieszka Bratkiewicz z SWPS.

Co zatem zrobić, jeśli nie udało nam się poprzedniego wieczora zapanować nad ilością spożytego alkoholu, a urlop na żądanie nie wchodzi w grę? Nie ma magicznych sposobów na to, aby momentalnie przywrócić pełnię sił. Można jednak skutecznie złagodzić objawy abstynencyjne.

W odpowiedzi na ten problem marka TIGER Energy Drink powołała Instytut Restartu, czyli pierwszy portal naukowy poświęcony tematyce kaca. Dzięki temu zespół ekspertów złożony z praktyków, psychologów, socjologów i dietetyków rozprawi się z powszechnymi mitami o tym, jak leczyć poranne dolegliwości. Instytut wskaże również, które metody naprawdę działają i dlaczego. Baza wiedzy zostanie także uzupełniona przez internautów.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...