Strażacy z powiatu puckiego mieli ręce pełne roboty. W miniony weekend doszło do kilku pożarów, podtopień, a także zalania szkoły.
Pierwsze zgłoszenie strażacy otrzymali w piątek. Wówczas na terenie powiatu puckiego doszło do sześciu podtopień. Jedno z nich zakończyło się utonięciem. Więcej o sprawie pisaliśmy TUTAJ.
Również 14 sierpnia strażacy zostali wezwani, by zabezpieczyć lądowisko śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Powodem był upadek z wysokości paralotniarza, który potrzebował pilnej pomocy medycznej.
Kolejna akcja rozpoczęła się w sobotę, w Osłoninie, gdzie płonęło dziesięć hektarów zboża. W gaszeniu uczestniczyło sześć zastępów straży pożarnej z Pucka, Smolna, Mrzezina, Darżlubia, Żelistrzewa oraz Gnieżdżewa.
Do innego pożaru doszło w Brzynie, gdzie płonęły cztery ścierniska. Na miejscu pracowały cztery jednostki straży pożarnej. Tego samego dnia w Strzelnie płonęła słoma. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie przez lampion szczęścia. Natomiast w Karwieńskich Błotach płonął domek letniskowy. W budynku znajdowały się dwie butle z gazem.
Również w sobotę została zalana piwnica Szkoły Podstawowej numer trzy we Władysławowie. Straty oszacowano na 25 tysięcy złotych.
Na miejscu pracowało pięć zastępów straży pożarnej. Przez ponad 4,5 godziny odpompowywano wodę z 950 metrów kwadratowych powierzchni piwnicznej.
Do kolejnych zdarzeń doszło w niedzielę. Wówczas na polu uprawnym w Błądzikowie zapalił się kombajn. Straty oszacowano na 30 tysięcy złotych.
Łącznie w weekend odnotowano 22 zdarzenia, 12 miejscowych zagrożeń, 8 pożarów oraz dwa fałszywe alarmy - zgłoszone w dobrej wierze.