16.08.2015 16:06 0
Przez trzy lata w powiecie puckim i wejherowskim, w wyniku najechania na drzewo zginęły łącznie 23 osoby. Natomiast na terenie całego województwa pomorskiego, w latach 2012 – 2014, w wyniku najechania na drzewo na drogach zginęło 129 osób, a 1047 zostało rannych. Łącznie w tym okresie odnotowano 756 podobnych wypadków.
Drzewa rosnące przy krawędzi jezdni bywają bardzo niebezpieczne dla kierowców. Przypomnijmy, że w 2013 roku w Celbowie, w wyniku uderzenia samochodu osobowego w drzewo zginęło pięć osób. Był to najtragiczniejszy wypadek w ostatnim czasie.
Tragedia w Celbowie. Zginęło 5 osób
Być może statystyki przyczynią się do poprawy sytuacji przy często uczęszczanych trasach. O ich przygotowanie do Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego wystąpił wojewoda pomorski, Ryszard Stachurski.
Dane te, choć wciąż przerażają, to prezentują się znacznie lepiej niż kilka lat temu. Porównując liczby zdarzeń drogowych do lat 2006 – 2009 liczba wypadków w poszczególnych powiatach zmalała o ponad 60 procent. Również na drogach krajowych w ciągu ostatnich dziesięciu lat liczba wypadków z najechaniem na drzewo zmalała o ponad połowę.
Najwięcej wypadków z najechaniem na drzewo w latach 2012-2014 odnotowano w powiatach: starogardzkim (87), kartuskim (83), słupskim (70), kościerskim (64). Natomiast najwięcej osób zginęło w powiatach: puckim (13), słupskim (12), kartuskim (11) i wejherowskim (10).
Wojewoda zamierza zwrócić się do służb i instytucji odpowiedzialnych za ochronę środowiska, aby rozpatrując wnioski o pozwolenie na wycinkę drzew, brały pod uwagę również kwestie dotyczące bezpieczeństwa.