Brak wolnych miejsc – takie wywieszki zdobią obecnie większość ośrodków wypoczynkowych na Półwyspie Helskim. Pomimo tego, że lipiec pod względem pogody nie dopisał, to turyści byli, są i wciąż przybywają nad morze.
Jak informują miejscowi, obecnie szukanie noclegu może potrwać nawet kilka godzin. Zdarza się, że pierwszą noc turyści spędzają w samochodach. Po takich przygodach rzadko kto patrzy na ceny pokoi, wówczas właściciele mogą podnieść cenową poprzeczkę.
Pełny sezon turystyczny trwa około miesiąca. Rozpoczyna się w połowie lipca i kończy pod koniec sierpnia. Szczytowe dni przypadają na obecny tydzień, szczególnie gdy dopisuje pogoda.
Goście wciąż przyjeżdżają jednak w ciemno. Niektórzy próbują szczęścia w znanych im od lat obiektach, inni wstają z samego rana, licząc na opieszałość pozostałych. Najlepszym sposobem jest jednak rezerwacja z wyprzedzeniem, którą doradzają niemal wszyscy właściciele domów wypoczynkowych.