Na 'seksualnych domówkach' zarobili blisko 1,5 miliona złotych

Do Sądu Okręgowego w Gdańsku trafił akt oskarżenia w sprawie dotyczącej zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się sutenerstwem. Grupa działała od 2009 do 2013 roku, dopuszczając się wielu przestępstw na terenie Wejherowa, Redy, Rumi, Władysławowa oraz Gdyni.

Członkowie grupy ułatwiali uprawianie prostytucji co najmniej 19 kobietom i 2 mężczyznom.

• Usługi seksualne organizowane były w ramach tzw. domówek. Wynajmowane w tym celu lokale zmieniano co kilka lub kilkanaście miesięcy. Stawka za godzinę usługi wynosiła 150 złotych, natomiast za pół godziny 100 złotych. Połowa kwoty przekazywana była prowadzącym domówkę. Z procederu uczyniono sobie stałe źródło dochodu. W okresie działania, od osób uprawiających prostytucję pobrano łącznie około 1,5 miliona złotych - informuje prok. Grażyna Wawryniuk, Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej.

Oskarżonych w tej sprawie zostało sześciu mężczyzn: Dariusz J., Euzebiusz D., Łukasz K., Szymon J., Adrian B. oraz Karol M. Grupą kierował Dariusz J., który kontrolował i nadzorował funkcjonowanie domówek. Podejrzany nie przyznał się jednak do winy, a grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Pozostałym pięciu mężczyznom zarzucono udział w zorganizowanej grupie przestępczej i czerpanie korzyści majątkowej z uprawiania prostytucji przez inne osoby, za co grozi do 5 lat więzienia. Dwóm z wymienionych mężczyzn zarzucono również udzielenie innej osobie środka odurzającego, za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

• Euzebiusz D. i Łukasz K. za zgodą Dariusza J. organizowali i prowadzili domówki. Ponadto umieszczali ogłoszenia na portalach internetowych i odbierali pieniądze od osób świadczących usługi seksualne. Szymon J. pełnił funkcję ochroniarza, zajmował się remontami lokali, woził osoby świadczące usługi seksualne oraz odbierał od nich pieniądze. Transportem oraz ochroną zajmowali się również Adrian B. oraz Karol M. - dodaje prok. Grażyna Wawryniuk.

W areszcie przebywa obecnie trzech oskarżonych, natomiast wobec pozostałych podejrzanych zastosowano inne środki wolnościowe.