Dwie jednostki sportowo-żeglarskie i łódź motorową zawróciła w piątek z Zatoki Puckiej do portu w Rewie Straż Graniczna – przyczyną były stwierdzone przez funkcjonariuszy patrolujących zatokę z SG-066 nieprawidłowości.
Podczas kontroli jednostki sportowo-żeglarskiej z trzema osobami na pokładzie strażnicy graniczni stwierdzili brak środków ratunkowych dla jednej osoby. Jednostce nakazano powrót do portu w Rewie celem uzupełnienia środków ratunkowych. Po chwili funkcjonariusze z SG-066 skontrolowali łódź motorową, na której pływały dwie osoby. Okazało się, że 79-letni mężczyzna nie posiadał patentu sternika motorowodnego wymaganego do prowadzenia tego typu jednostki. Zabroniono mu kontynuować rejs i nakazano pod asekuracją jednostki Straży Granicznej zawrócić do portu w Rewie. Trzecią jednostką, której strażnicy graniczni przerwali rejs po Zatoce Puckiej, była sportowo-żeglarska bez nazwy i oznaczeń burtowych. Ponadto okazało się, że 59-letni sternik oraz 54-letni członek załogi zajmowali się sportowym połowem ryb, nie mając wymaganego zezwolenia.
Komendant Placówki Straży Granicznej we Władysławowie wystąpi do administracji morskiej oraz Okręgowego Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego z wnioskami o wszczęcie postępowań administracyjnych.
