13.03.2015 11:28 0 Dariusz Jankowski, Rzecznik prasowy Tytani Wejherowo

Tytani u siebie zmierzą się z Alfą Strzelno

fot. archiwum

W sobotę żółto-czerwoni zmierzą się z outsiderem ligi Alfą Strzelno. Po ostatniej wyjazdowej przegranej z AZS-em Bydgoszcz widać, że w drużynie Pawła Paździochy panuje bojowa atmosfera.

  • Nie powinniśmy ostatniego meczu przegrać i to w takim stylu, zrobimy wszystko aby zrehabilitować się kibicom i wygramy w sobotę ze Strzelnem - podkreśla Michał Lanc.

Mecz teoretycznie powinien być „spacerkiem” dla wejherowian, ale jak mówi wiceprezes klubu Robert Wicon: - Alfy na pewno nie należy lekceważyć co pokazał mecz w zeszłym sezonie gdzie też jechaliśmy po pewne 2 punkty i do tego w bardzo mocnym składzie, a doznaliśmy bardzo bolesnej porażki 33-27. Dlatego mocno podkreślam, że do tego meczu trzeba podejść bardzo skoncentrowanym i od początku nie popełniać prostych błędów.*

W pierwszej rundzie Tytani wygrali co prawda na wyjeździe 35:31, ale do przerwy schodzili z przewagą tylko jednego gola. - Trzeba wygrać wysoko nie tylko dla siebie, ale także dlatego, że zasługują na to Nasi kibice których w tym sezonie, trzeba przyznać, nie rozpieszczaliśmy. Druga dodatkowa motywacja, to fakt że na meczu możemy spodziewać się przedstawicieli władz Powiatu z panią Starostą Gabrielą Lisius na czele, a taka publiczność wymaga jeszcze większego zaangażowania. - kwituje Wicon.

  • Ostro pracujemy na treningach nad kondycją, bo w ostatnim meczu nie było z nią najlepiej. Mamy jeszcze w czwartek sparing w Kartuzach po którym podejmę decyzje co do składu. Sobotnie spotkanie należy do takich które musimy wygrać, dlatego innego wyniku nie biorę pod uwagę – mówi trener Tytanów, Paweł Paździocha.

Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...