06.03.2015 16:02 0 Dariusz Jankowski - Rzecznik prasowy Tytani Wejherowo
W najbliższą niedzielę kolejne ważne spotkanie przed szczypiornistami z Wejherowa. Tym razem Tytani zmierzą się z zajmującym jedno miejsce wyżej w ligowej tabeli AZS-em Bydgoszcz.
Po ostatnim efektownym zwycięstwie z Samborem Tczew nastroje w ekipie Pawła Paździochy są bojowe i jak zapowiadają piłkarze „Jedziemy do Bydgoszczy po zwycięstwo”. W poprzedniej rundzie żółto – czerwoni niespodziewanie ulegli AZS-owi 24:25 choć do 45 minuty prowadzili 21:15.
Tytani do rywali tracą zaledwie trzy punkty, ale mają też rozegrany jeden mecz więcej.
Dobrą wiadomością jest, że do gry, najprawdopodobniej powróci Kamil Wicki. Zawodnik ten jest kluczową postacią w drużynie, a jego kilkumiesięczna absencja, była dużym osłabieniem dla Tytanów.
Niedzielne spotkanie rozpocznie się o godzinie 11.
Paweł Paździocha:
Z Bydgoszczą zagramy troszkę inaczej niż z Tczewem, wiadomo zwycięskiego składu się nie zmienia, ale mamy małe niespodzianki dla AZS-u, których nie chcę zdradzać. Skupiamy się dalej na poprawie obrony, w ostatnim meczu było lepiej, ale wiem, że moich graczy stać na jeszcze więcej.
Maciej Dąbrowski
AZS dobrze zna się ze sobą, grają szybką piłkę, a przede wszystkim stawiają dobrą obronę. Jeżeli my będziemy grać dokładnie i mądrze w obronie, powinno być dobrze w niedzielę. Ostatni mecz nam wyszedł, ale ja bym chciał, aby było jeszcze lepiej. Na pewno ze swej strony zrobię wszystko abyśmy zagrali jak najlepiej.