Mieszkańcy gminy Puck domagają się od władz samorządowych utworzenia nowej linii autobusowej. Pojazdy ZKM miałyby kursować pomiędzy Mrzezinem a Gdynią. Pod petycją w tej sprawie zebrano ponad tysiąc podpisów.
Miejscowa społeczność domaga się połączenia miejskim autobusem gminy Puck z Gdynią. Skorzystałoby na tym wielu mieszkańców.
- Mogliby z tego korzystać osoby mieszkające po drugiej stronie Pucka, czyli z Leśniewa czy Darżlubia. Jeżeli chcą się oni dostać do Gdyni, to wiadomo że do Pucka muszą i tak dojechać. Jeżeli ktoś chce się dostać do Obłuża i Kosakowa, nie musiałby jechać pociągiem do Gdyni, mógłby jechać bezpośrednio i czas podróży z pewnością by się skrócił - wyjaśnia Dariusz Skóra, były sołtys Mrzezina, radny powiatu puckiego.
Mieszkańcy domagają się powstania nowej linii autobusowej ZKM. Trasa miałaby długość 19 km i znacznie skróciłaby czas podróży do Trójmiasta.
- Obecnie żeby dojechać do Trójmiasta musimy jechać drogą okrężną przez Połchowo i dalej Rekowo Dolne i Redę. W tym samym czasie bylibyśmy w Gdyni - wyjaśnia Przemysław Streng, mieszkaniec Mrzezina.
Pod petycją w sprawie dodatkowej linii podpisało się ponad tysiąc osób. Część kosztów jej uruchomienia musiałaby pokryć gmina Puck.
- My musimy przyjąć wszystkie zasady, które obowiązują w Gdyni, czyli że wszyscy powyżej siedemdziesiątego roku życia są zwolnieni z opłat za przejazdy. - wyjaśnia Tadeusz Puszkarczuk, wójt gminy Puck. - Gdyby była to linia tylko i wyłącznie obsługująca gminę Puck i te trzy miejscowości z początkową pętlą w Obłużu, to koszt dla gminy wyniósłby 600-700 tysięcy złotych rocznie.
Koszty udałoby się zmniejszyć, jeśli do współpracy urzędnicy namówią Gdynię i gminę Kosakowo. Wydatki podzielone mogłyby zostać wówczas na trzy samorządy.
Temat zostanie poruszony podczas piątkowego spotkania forum Nordy. Jeśli samorządom uda się dojść do porozumienia, linia mogłaby ruszyć najwcześniej w przyszłym roku.