Nietrzeźwy pasażer w trakcie rejsu chciał wysiąść z samolotu, był wulgarny i uciążliwy dla załogi. Po wylądowaniu samolotu w Gdańsku Rębiechowie siłą wyprowadzili go funkcjonariusze Straży Granicznej w Gdańsku. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych.
Ponad 3 promile alkoholu miał 39-letni mężczyzna, mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego, którego zatrzymano na gdańskim lotnisku.
- Na pokład samolotu, który przyleciał z Norwegii, udali się specjalnie wyszkoleni funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych. Kapitan stwierdził, że pasażer nie stosował się do poleceń personelu pokładowego. Podczas lotu wstawał z miejsca, podchodził do załogi i mówił, że wysiądzie z samolotu. Zaczepiać miał też innych pasażerów i był wulgarny - mówi por. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy Komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku
39-latek nie reagował na polecenia funkcjonariuszy, ci zmuszeni byli obezwładnić go i siłą wyprowadzić z samolotu.
- Był nietrzeźwy, został przewieziony do pogotowia socjalnego dla osób nietrzeźwych w Gdańsku. Badanie wykazało, że miał przeszło 3 promile alkoholu - dodaje por. SG Andrzej Juźwiak.