04.02.2015 15:23 0
Nieco ponad dwa tygodnie temu funkcjonariusze gdańskiej Straży Miejskiej uratowali życie porzuconemu psu. Franek, bo tak teraz wabi się piesek, dogorywał na jednym z pól w okolicy Matarni. Zwierzak był skrajnie wycieńczony i bardzo zaniedbany. Dzięki interwencji funkcjonariuszy i pomocy ludzi dobrej woli Franek niedługo rozpocznie nowe życie.
[img_r]2[/img_r]
Ta historia poruszyła wiele osób. Telefon w schronisku bez przerwy dzwonił. Ludzie z całego kraju, a nawet z zagranicy (m.in. z Niemiec) pytali o stan zdrowia psa oraz możliwość adopcji. Pies trafił do schroniska w bardzo złym stanie, był wyczerpany i zapchlony. Przeprowadzone badania wykazały, że jest także mocno schorowany.
Wcześniej o sprawie pisaliśmy TUTAJ
Po udanej interwencji, funkcjonariusze z gdańskiej straży żywo zainteresowali się losem czworonoga. Zorganizowali zbiórkę karmy oraz innych przydatnych w przytulisku przedmiotów dla Franka i jego towarzyszy. Z pokaźną ilością prezentów mundurowi ruszyli do schroniska by odwiedzić pieska oraz poznać pozostałych mieszkańców schroniska.
[img_r]3[/img_r]
W najbliższej przyszłości Franka czeka dalsza rekonwalescencja. Na nowy dom psiak będzie musiał jeszcze trochę poczekać. Najpierw musi dojść do jak najlepszej formy pod okiem fachowców z „Promyka”.
Osoby, które stworzą psu nowy dom już teraz aktywnie go wspierają. Między innymi przysyłając do gdańskiego schroniska kosztowną, specjalistyczną karmę, której przyszły przyjaciel bardzo potrzebuje.
[img_r]4[/img_r]
W Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt „Promyk” w Gdańsku Kokoszkach mieszka w tej chwili około 230 psów i ponad 60 kotów. Każdy z nich czeka na pełen miłości dom.