Możemy spodziewać się dalszych spadków cen ropy naftowej na światowych rynkach. Zdaniem ekspertów, dzięki temu benzyna oraz olej napędowy na polskich stacjach benzynowych wciąż będą tanieć.
Od kilku miesięcy obserwujemy stały spadek cen paliw na polskich stacjach. Nadprodukcja wynikająca z wydobywania ropy z amerykańskich łupków miała duży wpływ na ten sektor, dlatego teraz potrzeba czasu, aby ceny uległy ustabilizowaniu.
[img_r]2[/img_r]
Zdaniem ekspertów, przy tak szybkim spadku cen ropy, stopniowo będzie się obniżała wartość paliw w rafineriach. Zmiany te najwolniej docierają jednak do klienta. Aktualne marże stacji benzynowych wynoszą około 45 groszy, w niedalekiej przyszłości dojdą do poziomu 20 groszy, co spowoduje kolejny spadek ceny paliwa około 20 groszy. Do tej zmiany dojdzie na przestrzeni trzech do czterech tygodni. Według ekonomistów możliwe jest, że pod koniec lutego cenniki na stacjach wskażą nawet 4 zł za litr.
Cena baryłki może w niedalekiej przyszłości spaść nawet do 40 dol. Spadkom cen ropy towarzyszy również obniżenie się wartości złotego, jednak notowania polskiej waluty w przeciwieństwie do ropy, obniżają się powoli.
[img]3[/img]