02.12.2014 09:23 0 WKB „Gryf” Wejherowo
Wychowanek Wejherowskiego Klubu Bokserskiego „Gryf”, Jakub Tomczak, 30 listopada 2014 r. osiągnął spektakularny sukces, zdobywając tytuł Wicemistrza Polski w III Mistrzostwach Polski Młodzików im. Pawła Szydły w boksie w wadze 56 kg. Mistrzostwa te odbyły się w Poznaniu.
Jakub Tomczak pochodzi z Bolszewa, tam też uczy się w II klasie Samorządowego Gimnazjum im. Jana Pawła II. Wcześniej jednak mieszkał w Iwano-Frankowsku na Ukrainie. Boksem zajmuje się od półtora roku; wcześniej uprawiał, jeszcze na Ukrainie, taekwondo oraz karate. Gdy przyjechał do Bolszewa w 2013 r., zaczął uprawiać boks pod okiem Huberta Skrzypczaka oraz Wojciecha Wasiakowskiego. Od początku wyróżniał się predyspozycjami oraz ambicją, co w krótkim czasie zaowocowało sukcesami. Warto wspomnieć, że w przeciągu roku Kuba wygrał następujące zmagania:
I miejsce w IV Turnieju im. Zbigniewa Rompy w Starogardzie Gdańskim – 22.02.2014 r.
I miejsce w Turnieju Bokserskim o Puchar Burmistrza Miasta Szczytno w Szczytnie – 18-19.05.2014 r.
I miejsce w Turnieju o Puchar Bombardierów z Wybrzeża w Gdyni – 22.03 i 28.06.2014 r.
I miejsce XIII Turnieju Bokserskim „Srebrne Rękawice” w Słupsku – 27.09.2014 r.
I miejsce w II Ogólnopolskim Turnieju Bokserskim im. Mariana Karolaka w Gdyni oraz uzyskanie tytułu Mistrza Okręgu Młodzików w wadze do 56 kg – 04.10.2014 r.
Warunkiem zakwalifikowania się na Mistrzostwa Polski było zdobycie I miejsca na Międzywojewódzkich Mistrzostwach Młodzików, które odbywały się w Gorzowie Wielkopolskim w dniach 24 – 26 października 2014r. Nasz bokser zrealizował ten plan w stu procentach, pokonując w walce finałowej w drugiej rundzie, przez TKO, Szymona Sieradzkiego z „Ziętek Team” Brzeziny.
W Poznaniu Kuba pokonał w walce półfinałowej Piotra Jędrzejewskiego z MKS II LO w Chełmie. W finale lepszy okazał się rywal – Adrian Materna z „Gardy” Gierałtowice, choć wynik 2:1 – świadczy o tym, że sędziowie mieli problem z wytypowaniem zwycięzcy. Wejherowskiemu pięściarzowi w drodze do tytułu mistrzowskiego przeszkodziły świetne warunki fizyczne jego przeciwnika, który był wyższy od Kuby o głowę i miał znacznie większy zasięg ramion. Jednak wicemistrzowski tytuł młodego bolszewianina to z pewnością ogromny sukces, bowiem ostatni raz mieszkańcy Ziemi Wejherowskiej – jak wspomina p. Hubert Skrzypczak – szczycili się takim tytułem ok. 40 lat temu.