19.09.2014 10:02 0
23 maja około godz. 05:55 w Gdańsku przy ul. Partyzantów mężczyzna brutalnie napadł na kobietę i ją skopał. Całe zdarzenie nagrała jedna z kamer przemysłowych. Biegli ustalili, że był niepoczytalny. Prokuratura skierowała zatem wniosek o umorzenie postępowania.
Biegli dzięki obserwacji psychiatrycznej 27-letniego mężczyzny ustalili, że był niepoczytalny. Prokuratura postanowiła zatem umorzyć złożyć do sądu wniosek o umorzenie postępowania.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło pod siedzibą Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. Mężczyzna w kapturze napadał na przypadkowe osoby. Poszkodowane zostały co najmniej cztery osoby - trzy kobiety i jeden mężczyzna. Doznali oni różnych obrażeń, m.in. urazu głowy i kręgosłupa.
Jeden z jego wybryków uwieczniła kamera monitoringu. Okazało się, że napadł na jedną z pracownic ZDiZ. Podczas jednego z napadów ucierpiał również ochroniarz, który chciał zatrzymać napastnika.
Przypomnijmy jak wyglądał atak mężczyzny na jedną z poszkodowanych osób: