Jacht żaglowy z czteroosobową załogą został zawrócony przez Straż Graniczną z Zatoki Gdańskiej do portu we Władysławowie. Jednostka wpłynęła w strefę czasowo zamkniętą dla żeglugi i rybołówstwa. 39-letni kierownik nie posiadał uprawnień do jej prowadzenia.
Ponieważ kierownik jednostki nie reagował na wywołania radiowe przez Straż Graniczną, interweniowała załoga jednostki pływającej Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej SG-213. Jej dowódca nakazał kierownikowi żaglowca natychmiastowe wyjście z zamkniętej strefy i udanie się w asyście SG-213 do portu we Władysławowie.
W porcie, w wyniku kontroli, okazało się, że ani kierownik jachtu, ani żaden z pozostałych członków załogi, nie mają uprawnień do prowadzenia jednostki. Jacht musiał więc pozostać w porcie. Wobec 39-latka Straż Graniczna wystąpi do administracji morskiej z wnioskiem o wszczęcie postępowania administracyjnego.