Europejskie Centrum Solidarności otworzyło swoje podwoje. Gości zebranych na Placu Solidarności powitali Basil Kerski - dyrektor ECS, Lech Wałęsa – przywódca strajku w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 r. i prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Płyń po morzach i oceanach – wypowiadając tę tradycyjną formułę i rozbijając butelkę z cydrem o „burtę” budynku zgromadzeni na Placu Solidarności gdańszczanie wspólnie „zwodowali” nową siedzibę Europejskiego Centrum Solidarności. Potem przez historyczną bramę nr 2 uczestnicy uroczystości przeszli do wnętrza budynku.
Od samego rana nową siedzibę Europejskiego Centrum Solidarności odwiedzają prawdziwe tłumy gości. Są wśród nich również dawni opozycjoniści – m.in. działacze Solidarności, Komitetu Obrony Robotników i Ruchu Młodej Polski – czytamy na stronie gdansk.pl.
Wiele razy próbowaliśmy walczyć o wolność i wiele razy ponosiliśmy klęskę. Dopiero w 1980 roku po raz pierwszy zobaczyliśmy jak jest nas dużo. Zobaczyliśmy że mamy szansę wygrać. I udało się. Potrafimy obchodzić rocznice klęsk, dobrze wychodzi nam negowanie wszystkiego. Czas docenić to co wywalczyliśmy i czas nauczyć się, że wszyscy odpowiadamy za to jaka jest współczesna Polska – przypomniał podczas otwarcia, Lech Wałęsa.
Po uroczystym otwarciu goście – w śród których nie brakuje dawnych działaczy opozycyjnych, a także stoczniowców – wspólnie rozpoczęli zwiedzanie Centrum.