Ponton z dziewięcioma osobami musiał w sobotę przerwać rejs na Zatoce Puckiej i pod eskortą jednostki pływającej Straży Granicznej zawrócić do najbliższego portu – w Kuźnicy. 20-letni mężczyzna, który go prowadził, nie miał patentu sternika.
2 kable na południe od portu w Kuźnicy ponton skontrolowali funkcjonariusze Straży Granicznej z Władysławowa pełniący służbę patrolową na SG-066. Okazało się, że 20-letni mężczyzna prowadzący łódź nie tylko nie posiadał uprawnień sternika motorowodnego do kierowania tego typu jednostką, ale też nie miał dokumentów rejestracyjnych pontonu.
W asyście SG-066 łódź powróciła z zatoki do Kuźnicy. Postępowanie administracyjne w tej sprawie prowadzić będzie Kapitanat Portu w Helu.