W środę wieczorem na terenie budowy oczyszczalni ścieków w Swarzewie doszło do wypadku przy pracy ze skutkiem śmiertelnym. Śmierć poniósł 37-letni mężczyzna, policja nie wykluczyła udziału osób trzecich. Na miejscu czynności prowadził między innymi prokurator.
- Pracownik firmy podwykonawczej wykonywał czynności bardzo proste - impregnował ścianę zbiornika żelbetowego wodną dyspersją kauczukową, wtedy najprawdopodobniej zasłabł. Bezpośredni przełożony zmarłego, zauważył leżącego pracownika w niewielkiej ilości wody, która zbierała się w wykopie. Przystąpił do natychmiastowej reanimacji, którą dalej poprowadził zespół ratownictwa medycznego. Trwa dochodzenie prokuratorskie, swoje czynności prowadzi również Państwowa Inspekcja Pracy - Dariusz Sańko, kierownik budowy.
Okoliczności tego wypadku pomoże wyjaśnić przeprowadzona sekcja zwłok.
Przypomnijmy, że w Swarzewie na 18 hektarach powstaje inwestycja za ponad 100 mln złotych. Oczyszczalnia ścieków po modernizacji ma być jedną z najnowocześniejszych w Polsce.