07.05.2014 14:06 0

Sprawa Sebastiana Preissa. Sąd podwyższył wyrok

Po trzech latach od zabójstwa Sebastiana Preissa w sierpniu ubiegłego roku w Sądzie Okręgowym w Gdańsku zapadł wyrok - 6 i 7 lat więzienia dla dwóch mężczyzn, którzy dokonali zbrodni. Sąd Apelacyjny zdecydował się jednak karę podwyższyć do 7 i 8 lat pozbawienia wolności, wyrok jest prawomocny.

O podwyższeniu kary zadecydował fakt, że Sebastian się nie bronił, sprawcy jednak dalej zadawali mu ciosy. Sąd zauważył zatem, że ta okoliczność nie ma jakiegokolwiek odzwierciedlenia w wymiarze kary.

Według rodziny zamordowanego jak i samych oskarżonych śledztwo było źle prowadzone. Ojciec Sebastiana uważał, że wizja powinna być wykonana od razu po jego śmierci a nie kilka lat później. Zaginęła również taśma z zapisem monitoringu z kamer stacji na której zatrzymali się oskarżeni w czasie ucieczki z Chałup. Chodzi o nagrania zainstalowane na stacjach benzynowych w Rumi i Świeciu.

Ojciec chłopaka uważał, że oskarżeni jako sportowcy zdawali sobie sprawę, że zadając takie ciosy, zabiją. Paweł K. był trenerem w poznańskim klubie bokserskim, a Piotr R. to były zawodnik MMA.

Przypomnijmy, 15 sierpnia 2010 roku między Władysławowem a Chałupami napadnięto i skatowano na śmierć Sebastiana z Pucka. Chłopak najpierw został uderzony pięścią w twarz, a następnie po osunięciu się na betonowe podłoże przy przejściu przez tory kolejowe, kilkukrotnie kopnięty w tułów i głowę. Zadane ciosy skutkowały masywnym krwiakiem, stłuczeniem pnia mózgu, zamknięciem dróg oddechowych i zatrzymaniem czynności układu krążenia i oddychania. Po zdarzeniu oskarżeni wrócili busem do Poznania. Następnie wyjechali za granicę. Byli poszukiwani Europejskim Nakazem Aresztowania. Piotra R. zatrzymano w Holandii. W lutym tego roku oskarżeni po wpłaceniu kaucji w wysokości 30 tys. zł opuścili areszt. Sąd Apelacyjny zmienił jednak postanowienie gdańskiego sądu i oskarżeni powrócili do aresztu.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...