Prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie miała kierująca zatrzymana przez policjantów z Suchanina. To jednak nie jedyne tego typu przewinienie 44-letniej mieszkanki Gdańska. Z tego samego powodu kobieta zatrzymana została półtora roku temu oraz miesiąc temu. Wówczas odpowiadała również za próbę wręczenia korzyści majątkowej, naruszenie nietykalności funkcjonariusza i znieważenie. Zatrzymana posiadała także równocześnie dwa prawa jazdy. Dokumenty zostały już jej odebrane. Za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu grozi jej kara do 2 lat więzienia.
W środę wieczorem policjanci z Suchanina zatrzymali do kontroli drogowej kierującą skodą octavią. Od kobiety wyczuwalna była woń alkoholu. Zatrzymana odmówiła poddania się badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, wobec czego została od niej pobrana krew do badań. Podczas legitymowania 44-letnia gdańszczanka okazała funkcjonariuszom prawo jazdy, które 1,5 roku temu twierdziła, że zgubiła lub zostało jej skradzione. Wówczas również trafiła do komisariatu za jazdę pod wpływem alkoholu. Alkomat wtedy wykazał u niej prawie 3 promile w wydychanym powietrzu. Kobieta próbowała wręczyć funkcjonariuszom korzyść majątkową, w zamian za odstąpienie od czynności. Była bardzo agresywna i wulgarna w stosunku do policjantów i chciała przemocą wpływać na czynności służbowe funkcjonariuszy. Prokurator przedstawił jej wtedy sześć zarzutów. Sprawą tą zajmuje się sąd.
Miesiąc temu, kobieta ponownie trafiła do policyjnego aresztu. Badania wykazały u niej 3,22 promila w organizmie. Funkcjonariusze przedstawili jej zarzut i odebrali prawo jazdy, które wyrobiła kilka tygodni temu.
Kobieta dzisiaj usłyszy kolejny zarzut kierowania samochodem będąc w stanie po spożyciu alkoholu. Tym razem badania wykazały, że miała prawie 1,5 promila w organizmie. Policjanci wyjaśniają kwestie związaną z jej dokumentami.
Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi jej do 2 lat pozbawienia wolności.