Dzisiejsza sesja Rady Powiatu poświęcona jest bezpieczeństwu. Sprawozdania przedstawiły wszystkie służby działające na terenie powiatu.
Rok 2013 podsumowała między innymi Państwowa Straż Pożarna z Wejherowa.
- Ilość zdarzeń w roku 2013 znajdowała się na tym samym poziomie co w roku 2012. Mamy do czynienia co roku z podobnymi rodzajami zdarzeń, zajmujemy się gaszeniem pożarów, ratownictwem technicznym, chemicznym, ekologicznym oraz medycznym - informuje mł. bryg. Jacek Nowak, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie.
Jeżeli chodzi o działania ratowniczo-gaśnicze straż pożarna nie odnotowała poważnych wypadków czy urazów, którym ulegliby strażacy. W 2013 roku odnotowano około 1400 zdarzeń. Oprócz tego w minionym roku na terenie powiatu zostało przeszkolonych kilkudziesięciu strażaków ochotników.
- Rok był dla nas dobry, otrzymaliśmy trzy nowe pojazdy: samochód średni gaśniczy, dwa samochody operacyjne – dodaje Jacek Nowak.
Czy w powiecie jest bezpiecznie?
- Gdyby patrzeć tylko jednostkowo na te same liczby, to mogłoby się wydawać, że może jest niebezpiecznie, tylko musimy pamiętać o tym, że mamy największą liczbę mieszkańców, że to wszystko się odnosi do 200 tys. ludzi. Ilość zdarzeń groźnych się zmniejsza mimo wzrostu ilości mieszkańców – wyjaśnia Józef Reszke, starosta wejherowski.
Zmienia się również czas reakcji i skuteczność służb. Obecnie prawie każdy ma telefon, nawet dzieci.
- Czas reakcji jest bardzo szybki, a służby skuteczne, bardzo szybko docierają do każdego zderzenia. Również mieszkańcy szybciej informują. Dzisiaj prawie każdy ma telefon więc możliwość powiadomienie służby ratowniczej jest znacznie łatwiejsza - dodaje Józef Reszke.