Policjanci z Przymorza zatrzymali mężczyznę, który oszukał co najmniej siedmiu właścicieli luksusowych apartamentów. 35 – latek wyłudzał usługi hotelowe przedstawiając podrobione przelewy bankowe. Po zakwaterowaniu i spędzeniu co najmniej jednej nocy w hotelu, kradł sprzęt RTV i niepostrzeżenie znikał. Teraz najbliższe trzy miesiące spędzi w celi aresztu śledczego. Grozi mu kara nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.
W ubiegły poniedziałek z policjantami z Przymorza skontaktowała się właścicielka apartamentów hotelowych w Gdańsku twierdząc, że ma wątpliwości co do pewnego klienta. Kobieta podejrzewała, że może być on oszustem. Na miejsce natychmiast przyjechali kryminalni. Funkcjonariusze ustalili, że przelew bankowy, którym posłużył się mężczyzna jest podrobiony. Zdziwiony takim obrotem sprawy 35-latek, prosto z apartamentu trafił do policyjnego aresztu.
Pracując nad sprawą funkcjonariusze prześledzili ostatnie kilkanaście dni zatrzymanego mężczyzny. Okazało się, że podróżując po całej Polsce, oszukał w ten sam sposób co najmniej sześciu innych właścicieli luksusowych apartamentów. Schemat działania sprawcy w trakcie popełnianych przestępstw był podobny. 35-latek okazywał właścicielom apartamentów podrobione przelewy za wynajem. Po zakwaterowaniu i spędzeniu co najmniej jednej nocy, kradł sprzęt RTV, a głównie telewizory, które następnie sprzedawał w lombardach. Niezauważony opuszczał apartament i meldował się w kolejnym hotelu.
Policjanci przedstawili zatrzymanemu siedem zarzutów. Dotyczą one popełnionych oszustw, fałszowania dokumentów i kradzieży. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów. W przeszłości był karany za przestępstwo podobne.
Wczoraj na podstawie zebranego przez funkcjonariuszy materiału dowodowego, sąd zastosował wobec zatrzymanego tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Sprawa ma charakter rozwojowy, śledczy sprawdzają, czy 35 - latek ma na swoim koncie jeszcze inne przestępstwa . Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat.