Policjanci z Oruni zatrzymali mężczyznę podejrzanego o rozbój na małoletnim chłopcu. Sprawca napadł na 12-latka na przystanku tramwajowym. Kilkakrotnie go uderzył, po czym ukradł mu telefon i wszystkie pieniądze, które miał przy sobie, czyli kilka zł. Za rozbój grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
15 grudnia br. ok. godz. 17.00 dyżurny komendy miejskiej otrzymał zgłoszenie o tym, że jakiś mężczyzna napadł na 12-letniego chłopca. Do zdarzenia doszło na jednym z przystanków tramwajowych na ul. Armii Krajowej.
Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni z Oruni. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że sprawca jechał tym samym tramwajem co pokrzywdzony. Gdy 12-latek wysiadł na przystanku, mężczyzna ruszył za nim. Podszedł do niego i zażądał aby dał mu pieniądze. Sprawca uderzył go kilkakrotnie i ukradł mu telefon komórkowy oraz ok. 2 zł, które chłopiec miał przy sobie.
W trakcie przeprowadzania szeregu czynności do tej sprawy, kryminalni ustalili tożsamość mężczyzny. W sobotę 18-letni gdańszczanin został zatrzymany. Funkcjonariusze odzyskali również skradziony telefon. Mężczyzna był w przeszłości notowany w policyjnych kartotekach.
Wczoraj policjanci doprowadzili go do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Na podstawie zebranego przez funkcjonariuszy materiału dowodowego, sąd przychylił się do wniosku.
Za rozbój grozi kara pozbawienia wolności do lat 12.