27.12.2013 13:22 0

Żywa szopka przy kościele, a w niej osioł, owce, prosiaczki...

Przenieśmy się w czasie i sprawdźmy w jakich warunkach ponad dwa tysiące lat temu przychodził na świat Jezus. W szopce, na sianie, wśród zwierząt... Przy kościele w Kostkowie stanęła żywa szopka, a w niej przeróżne zwierzęta, między innymi osioł, kozy, owce, gęsi, a nawet prosiaczki. Każdy kto chce zobaczyć zwierzaki ma na to szanse do 6 stycznia.

O szopkę zatroszczyli się sami parafianie. To oni zadbali o zwierzęta, wybudowali im zadaszenie i przygotowali wnętrze. Zwierzęta pochodzą z pobliskich gospodarstw.

  • Jest to działanie, które zjednoczyło naszą wspólnotę parafialną. Zapraszamy wszystkich, żeby zobaczyli jak to rzeczywiście kiedyś w Betlejem wyglądało. Staramy się wdrażać takie metody ewangelizacyjne, żeby w taki atrakcyjny sposób przyciągnąć wiernych do naszej wspólnoty – podkreśla ksiądz Robert Mayer, proboszcz parafii pw. św. Ottona w Kostkowie.

Inicjatorem i pomysłodawcą żywej szopki był ksiądz wikariusz z Kostkowa.

  • Od dłuższego czasu zastanawiałem się co zrobić by święta uczynić bardziej radosnymi i przypomnieć o tym co się stało ponad dwa tysiące lat temu, wczuć się w klimat. Pan Jezus rodzi się w zwykłej, zimnej i brudnej szopie. Chciałbym żeby ta szopka była radością dla wszystkich parafian oraz dla przyjezdnych – mówi ks. wikariusz Wiesław Badaszek.

W szopce znajdują się nie tylko zwierzęta, przed sumami wśród zwierząt siedzą dzieci przebrane za pastuszków i postacie z Biblii. Są to uczniowie z gimnazjum w Kostkowie, dzięki którym szopka jeszcze bardziej ożywa.

Szopkę można podziwiać do 6 stycznia, od rana do późnego wieczora.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...