Trójmiejskie drużyny futbolu amerykańskiego od przyszłego sezonu łączą się pod jedną marką. Seahawks Gdynia nadal będą występować w najwyższej klasie rozgrywkowej - Toplidze, natomiast rywalizujące ze sobą w ubiegłym sezonie w Grupie A PLFA II zespoły Seahawks B Gdynia i Sabercats Sopot połączą się w Seahawks Sopot.
Oba kluby, dotychczas rywalizujące ze sobą nie tylko na boisku ale i poza nim - o sponsorów, zainteresowanie mediów i kibiców - postanowiły połączyć siły, by futbol amerykański w Trójmieście stał się sportem jeszcze bardziej rozpoznawalnym. Ideę całości przedsięwzięcia celnie opisuje Michał Radelicki, prezes Sabercats Sopot
Współpraca przebiega na podstawie umowy o współpracy pomiędzy stowarzyszeniami. Taka forma pozwoli na ewentualny awans zespołu z PLFA II do wyższej klasy rozgrywkowej. Tworzymy jeden duży klub futbolu amerykańskiego Seahawks. Mamy wspólne logo i barwy, ale z dwoma drużynami - w Gdyni i w Sopocie. Planujemy również wystawienie drużyn w PLFA8 i PLFA Junior pod ogólną nazwą, by reprezentowały całe Trójmiasto.
Pomyśleliśmy że warto budować dwie silne drużyny w Trójmieście w atmosferze wzajemnej współpracy, dzielenia się doświadczeniem i pomysłami - mówi więcej o genezie samego pomysłu Maciej Cetnerowski, trener główny Seahawks Gdynia. - Wszystko oczywiście pod jedną marką tak, by promować Seahawks nie tylko w Gdyni, ale w całym Trójmieście i okolicach. Ludziom będzie łatwiej skojarzyć - futbol amerykański równa się Seahawks.
Faktyczna współpraca między drużynami będzie opierać się na trzech aspektach: sportowym, promocyjnym i finansowym. Drużyny będą autonomiczne - każda będzie miała swój zarząd, sztab trenerski oraz oddzielne treningi. Seahawks Gdynia pomogą drużynie z Sopotu w zakresie sprzętu i boiska do treningów. Zawodnicy z Sopotu będą mieli szansę zagrać w Top Lidze, jeśli będą gotowi pod względem sportowym i otrzymają zgodę swoich trenerów. Najważniejsza jednak w całym projekcie jest współpraca na tle promocyjnym, tak by o futbolu amerykańskim i Seahawks słyszało i rozmawiało całe Trójmiasto.
Oprócz ewidentnych i kluczowych celów marketingowych przedsięwzięcia, Seahawks widzą też dużą szansę na osiągnięcie celów sportowych, których zabrakło w ubiegłym sezonie zarówno w Sopocie, jak i w Gdyni. Jak celnie określa Michał Radelicki
Pomóc w realizacji tego celu ma zasilenie sztabu trenerskiego Seahawks Sopot dwoma przedstawicielami z Gdyni. Paweł Kazimierczak, który do tej pory był trenerem linii ofensywnej w Gdyni, będzie koordynatorem sopockiej ofensywy, a Lev Davydowski, dotychczasowy zawodnik Seahawks B Gdynia odpowiadał będzie za przygotowanie defensywy. Dodatkowo oba sztaby trenerskie będą ściśle współpracować, a wspierać ich będą doświadczeniem gracze zagraniczni.
Czego mogą spodziewać się kibice? Na to pytanie najlepiej odpowiada Maciej Cetnerowski.
Do startu rozgrywek ligowych pozostało jeszcze ponad 5 miesięcy, lecz przygotowania już są w toku. Zarówno początkujący (przyjęci podczas jesiennych rekrutacji), jak i weterani trenują siłowo i kondycyjnie odliczając dni do pierwszego gwizdka w sezonie 2014. Nie próżnują zarządy - przygotowano nowe, wspólne logo i, które mamy przyjemność dziś zaprezentować. Gotowe są także nowe wersje stron internetowych i kanałów społecznościowych.