06.09.2013 16:50 0

Jak szybko od pucybuta do milionera?

Czy w Polsce łatwo prowadzi się własny biznes? Czy w innych krajach jest lepiej czy może trudności jest jeszcze więcej niż u nas?

Wielu z nas marzy o założeniu własnej firmy, uwolnieniu się od wymagań szefa i pracy na własny rachunek. Nierzadko jednak słychać narzekania, że już samo rozpoczęcie działalności gospodarczej nie jest proste, obiecane „jedno okienko” to tylko teoria, a to przecież dopiero początek. Kiedy już uda się wystartować, dochodzi mnóstwo przeszkód biurokratycznych i administracyjnych, wysokie opłaty na ZUS i oczywiście podatki. Niejedna firma boryka się też z brakiem zleceń lub klientów, przestojami i innymi problemami.

A jak jest za granicą? Czy tylko u nas tak trudno awansować dzięki własnej pracy i zaradności? Czy za oceanem faktycznie możliwości są o wiele większe i łatwo z przysłowiowego pucybuta stać się milionerem? I jak dużo czasu i wysiłku to zajmuje?

Bank Światowy opublikował raport Ease of Doing Business (Łatwość prowadzenia biznesu), w którym, aby ocenić, na ile łatwo prowadzi się działalność gospodarczą w danym kraju, bierze pod uwagę następujące czynniki: założenie działalności (rejestracja – czas potrzebny na zarejestrowanie, koszty – kosztem jest też np. łapówka, jaką trzeba wręczyć, żeby firmę zarejestrować; czy trzeba założyć konto w banku, aby rozpocząć działalność; czy trzeba zarejestrować w urzędzie skarbowym opłacanie konkretnego rodzaju podatku itp.); uzyskanie pozwoleń na budowę (np. magazynu); dostęp do energii elektrycznej i koszty związane z korzystaniem z niej; nabycie nieruchomości; dostęp i otrzymanie kredytu (pod uwagę brano także takie czynniki jak zabezpieczenie interesów prawnych kredytobiorcy); ochrona interesów inwestorów; następnie podatki – ile czasu trzeba poświęcić na procedury administracyjne i wyliczanie należnych podatków, wysokość podatków, wysokość innych obowiązkowych obciążeń finansowych, jak np. składki na ubezpieczenie społeczne; inne koszty, np. cena utylizacji odpadów, koszty eksploatacji pojazdów itp. Pod uwagę wzięto także łatwość eksportu i importu towarów, czas i koszty potencjalnych spraw sądowych dotyczących działalności gospodarczej lub konfliktów między biznesmenami, a także koszty i czas rozwiązywania problemu niewypłacalności przedsiębiorstwa.

Jakie wnioski wyciągnięto po przeanalizowaniu tych danych? I gdzie na tle innych krajów plasuje się Polska? Znajdujemy się na 55. miejscu w rankingu. Sporo czasu i pieniędzy zajmuje u nas zarejestrowanie działalności gospodarczej (np. uzyskanie niezbędnych numerów REGON, NIP itp. zajmuje ok. 4 tygodni). Bardzo słabo oceniono wszelkie procedury uzyskania pozwoleń na budowę i związanych z budową czynności administracyjnych. Tutaj w grę wchodzą też wysokie koszty. Dla porównania, w Stanach Zjednoczonych liczba wymaganych procedur budowlanych to 15 (w Polsce 29), a łączna liczba dni potrzebna na ich załatwienie to 27 (w Polsce aż 301). Nie najlepiej wypadamy też jeśli chodzi o wysokość podatków (18 różnych obowiązkowych opłat, w USA 11, a w Singapurze tylko 5) i czas potrzebny na ich obliczenia i obsługę administracyjną (286 godzin rocznie, w USA – 175). Za to dość łatwo uzyskać w Polsce kredyt, poprawiła się także, w porównaniu do 2012 roku, kwestia rozstrzygania przez sądy spraw gospodarczych.

Liczba krajów, których dane zostały ujęte w rankingu to 185. Można powiedzieć, że nie jest najgorzej, Polska jest w końcu w pierwszej setce. W dodatku w stosunku do poprzedniego roku przeskoczyliśmy w górę o 19 miejsc. Jednak do ideału nadal sporo brakuje. Przede wszystkim uderza nadmiar procedur administracyjnych i wysokie koszty. Np. w USA podłączenie elektryczności może zająć łącznie 68 dni, w Polsce...186. Obciążenia podatkowe i biurokracja z tym związana także nie ułatwiają prowadzenia biznesu. Nadal pozostajemy daleko w tyle za większością krajów europejskich, nie wspominając o Stanach Zjednoczonych (4. miejsce w rankingu).

Przeszkody są znane. Teraz należy się zastanowić, jak je usunąć, żeby w Polsce więcej ludzi mogło szybciej pokonać dystans od pucybuta do milionera.

Marek Nowak

Marek Nowak jest dziennikarzem piszącym na temat zagadnień dotyczących finansów osobistych. Zajmuje się także ekspresowymi formami pożyczek, takimi jak chwilówka online


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...