31 maja przypada Światowy Dzień bez Tytoniu, który obchodzony jest od 25 lat. Został ustanowiony na konferencji Światowej Organizacji Zdrowia w 1988 roku w Madrycie i jest częścią programu Europy wolnej od dymu tytoniowego . WHO stara się w ten sposób zwrócić uwagę opinii publicznej na kwestię zdrowotnych, społecznych i ekonomicznych skutków palenia tytoniu.
Tegorocznym hasłem Światowego Dnia Bez Tytoniu jest „Zakaz reklamy i promocji tytoniu oraz sponsoringu przez firmy tytoniowe”. Zakaz wszelkiej reklamy, promocji i sponsorowania wyrobów tytoniowych wymagany jest na mocy Ramowej Konwencji WHO o ograniczaniu używania tytoniu.
Celem tegorocznych obchodów Światowego Dnia bez Tytoniu jest przyczynienie się do ochrony obecnych i przyszłych pokoleń przed skutkami zdrowotnymi, społecznymi i ekonomicznymi wynikającymi z narażenia na dym tytoniowy poprzez działania wspierające zakaz reklamy i promocji wyrobów tytoniowych oraz sponsorowania przez firmy tytoniowe.
Wiele osób walczyło bądź walczy nadal z nałogiem. Dla jednych liczy się zdrowie, dla innych chęć zaoszczędzenia pieniędzy. Zaczyna się zazwyczaj niewinnie.
Co zatem pomogło przy rzucaniu palenia?
Rzucenie palenia papierosów było najlepszą decyzją jaką podjął Zbyszek.
Również Straż Miejska przypomina o zgubnych skutkach palenia papierosów.
Niedopałki bywają przyczyną tragedii. Pożary lasów, traw czy mieszkań rozprzestrzeniają się szybko i sprowadzają zagrożenie na wielu ludzi. Nałogowiec, który rzuca papierosa na ziemię, musi zdawać sobie sprawę z odpowiedzialności za ewentualne zaprószenie ognia.
Oto miejsca, w których palić nie wolno:
Za jeden nielegalnie zapalony papieros można zapłacić nawet 500 zł mandatu karnego. Nie warto więc ryzykować. Warto natomiast uświadomić sobie, że strażnicy miejscy, egzekwując zakaz palenia, chronią mieszkańców Gdańska przed dymem tytoniowym.