07.11.2012 14:30 0

Nowe limity połowowe

Zdaniem rybaków z Władysławowa – niższe limity połowowe dla dorsza i łososia w przyszłym roku to nie powód do zmartwień. Rybacy apelują natomiast o zmiany w ich przydzielaniu.

Przypomnijmy, że decyzją Komisji Europejskiej, polscy rybacy odłowią w przyszłym roku o 1200 ton mniej dorsza niż obecnie. Zmniejszono również kwotę połowową dla łososia.

  • Wynika to z następujących faktów, po pierwsze Międzynarodowa Komisja Badań Morza, która rekomenduje Komisji Europejskiej określone wysokości kwot połowowych na rok 2013 uznała, że rzeczywiście w przypadku stada dorsza i łososia są one mocno wytrzebione w związku czym należy dokonać rewizji - twierdzi Wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Kazimierz Plocke.

Niższe limity dla dorsza i łososia, których połowy były do niedawna najbardziej ekonomiczne, nie muszą oznaczać problemów dla rybaków. Jak podkreśla Michał Necel ze Zrzeszenia Rybaków Morskich we Władysławowie - wciąż nie odłowiono większości tegorocznych kwot, choć do końca roku zostały niecałe 2 miesiące.

Dlatego zdaniem wielu armatorów rząd powinien jak najszybciej zmienić sposób podziału przyznawanych Polsce limitów połowowych między poszczególne kutry.

  • My w naszym gronie zastanawiamy się, kiedy nasi decydenci dojrzeją do tego czy otworzą oczy dlaczego nie wyławiamy limitu dorsza. W tym roku jest to około 40 procent, licząc że na koniec roku zostanie nam około 10 tysięcy ton dorsza do wyłowienia... Przecież to są kolosalne straty dla budżetu, za który my byśmy zapłacili podatek - twierdzą armatorzy.

Na razie limity są przydzielane po równo w zależności od wielkości jednostki i nie ma znaczenia fakt czy dany kuter wychodzi w morze czy stoi w porcie. Minister Kazimierz Plocke zapewnia, że zmiany są opracowywane.

  • Chcemy zaproponować środowisku takie rozstrzygnięcia, które będą powodowały, że kwoty będziemy wykorzystywać w 100 procentach. Są pewne fragmenty floty, gdzie rzeczywiście mamy z jednej strony jak twierdzą rybacy zbyt duże kwoty, a nie są odławiane. Będziemy chcieli to również dokładnie przeanalizować.

Na razie jednak konkretów brak. Dodajmy jeszcze, że przyszłym roku polscy rybacy będą mogli wyłowić więcej śledzia i szproty.

W porównaniu do obecnie obowiązujących limitów, w przyszłym roku kwoty połowowe szprota wzrosną o 11 procent. Z kolei śledzie będzie można wyłowić o 15 procent więcej na Bałtycku Zachodni i o 23 procent więcej w centralnej części morza.

Fakt ten cieszy armatorów, bo ten rodzaj rybołówstwa jest dla nich coraz bardziej opłacalny. Świadczy o tym fakt, że tegoroczny limit śledzia jest już na wyczerpaniu i Ministerstwo Rolnictwa wprowadziło zakaz odłowu tej ryby na Bałtyku Centralnym do końca roku.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...