W przeciągu ostatnich kilku lat proste włosy stały się synonimem kobiecości i wyczucia dobrego stylu. Niewiele jednak kobiet może sobie pozwolić na jedwabiście gładkie i lśniące włosy.
Ostatnimi laty prostownice na sklepowych półkach schodziły jak świeże bułeczki. Przez ten czas szukano dobrego rozwiązania, a przy tym nie obciążającego zbytnio struktury włosa. Wizyty u fryzjera mające na celu stworzenie na głowie kobiety trwałej prostującej też nie zdały swojego testu. Po zbytnim męczeniu włosów tymi środkami stawały się one wysuszone, łamliwe i skłonne do wypadania. Ponadto jeżeli włosy znalazły się w pobliżu wilgotnego powietrza bądź deszczu to powracały do swojej pierwotnej formy przysparzając kobiecie samych problemów.
Wszystko co najlepsze z prostownicy i trwałej prostującej ma w sobie zabieg zwany Kreatyną, której nazwa jest taka sama jak budulec włosów i naskórka. Kreatyna zawojowała już rynkiem fryzjerskim. Zabieg przy użyciu tego środka silnie pielęgnuje włosy, uzupełnia ich niedobory, a przy tym prostuje je na okres od 3 – 6 miesięcy. Włosy stają się grubsze, odżywione, lśniące a przede wszystkim proste. Przez okres działania Kreatyny możemy zapomnieć o łamliwych i rozdwajających się końcówkach.
Zabieg wykonujemy po farbowaniu włosów i uprzednim podcięciu ich końcówek. Produkt ten stosujemy pierwszy raz na mokre i umyte włosy, trzymając na głowie około 40 minut. Wówczas suszymy je, a prostownicą „wbijamy” w głąb włosa. Działanie owe powtarzamy przez trzy kolejne dni. Cały proces możemy wykonać w domu, gdyż nie jest on zbyt skomplikowany. Jedynym mankamentem jest brak możliwości umycia prostowanych włosów przez okres 72 godzin od rozpoczęcia procesu. Za to efekt gwarantowany!
Nie musimy już męczyć się codziennie z prostownicą ani niszczyć włosów podczas wizyty w salonie fryzjerskim. Kreatyna jako nowa metoda uzyskania pięknych, zadbanych, gładkich i prostych włosów już zyskała rzeszę fanek na całym świecie. Wśród nich jest też wiele polskich gwiazd i cele brytów.
