27.04.2012 11:12 0

Walka o atom w Lubiatowie trwa

W czwartek w Zespole Szkół w Choczewie odbyło się spotkanie zorganizowane przez komitet obywatelski Nie Dla Atomu w Lubiatowie gm. Choczewo. Uczestniczył w nim specjalista z Ukrainy, który przez lata walczył ze skutkami awarii w Czarnobylu oraz Japończyk z Fukushimy. Frekwencja była niższa niż podczas wcześniejszych spotkań.

Wladlen Lepskyi przebywał w strefie skażenia od 13.11.1986 do 01.06.1987 jako dowódca plutonu sanitarno-medycznego. W tym okresie pracował jako ordynator oddziału diagnostycznego w szpitalu świadczącym pierwszą pomoc dla około 26 tys. powołanych do likwidacji skutków katastrofy jądrowej w Czarnobylu.

  • Skutkiem promieniowania było pogorszenie mojego stanu zdrowia o 10 proc. Miałem dwie operacje i cały czas jestem pod opieką lekarzy – mówił Wladlen Lepskyi.

Japończyk, Toshinari Hata opowiadał jak zdarzenie w Fukushimie wpłynęło na jego ekologiczne gospodarstwo sadownicze z którego się utrzymywał.

  • Bardzo mnie cieszy, że przyjechał ogrodnik z okolic Fukushimy. Doznał dużego uszczerbku na dochodach w związku z tym, że ludzie boją się po tym zdarzeniu i zanieczyszczeniu środowiska pierwiastkami promieniotwórczymi, że będą jedli skażoną żywność – zaznacza Tadeusz Pastusiak z Komitetu Obywatelskiego Nie dla Atomu w Lubiatowie.

Obecny był także wójt gminy Choczewo Wiesław Gębka. Pytany kogo popiera w sprawia budowy elektrowni atomowej w gminie Choczewo odparł:

  • Ani nie jestem przeciwko nim, ani za nimi, po prostu pełnię funkcję wójta, rolą wójta jest rozmawiać z całym społeczeństwem gminy, a także słuchać tego jaka część społeczeństwa jest za, a jaka przeciw i po prostu umożliwiać wszystkim stronom zabieranie głosu.

Dzień wcześniej swoje spotkanie miał komitet Tak Dla Atomu w Choczewie, poprowadził je Władysław Kiełbasa, wieloletni pracownik EJ Żarnowiec, a obecnie pracownik Dozoru Jądrowego Państwowej Agencji Atomistyki, ekspert Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...