16.04.2012 11:47 0

Jastrzębie znowu szybowały

W rozegranym w niedzielę 15 kwietnia meczu trzeciej kolejki Topligi drużyna Seahawks Gdynia wygrała na wyjeździe z AZS Silesia Rebels 49:0.

Mecz Jastrzębi z drużyną z Katowic zawsze były bardzo wyrównane. Przed pierwszym gwizdkiem niedzielnej batalii Seahawks triumfowali w trzech z pięciu starć tych zespołów, a bilans małych punktów był minimalne, bo 94:88, na korzyść gdynian.

Już pierwsza kwarta ostatniego meczu trzecie kolejki Topligi zapowiadała, że tym razem w niepamięć pójdzie historia wyrównanych konfrontacji futbolowych Trójmiasta z Katowicami. Od początku spotkania we znaki dawał się Rebeliantom znać znakomity rozgrywający Jastrzębi Amerykanin Kyle McMahon. Już w otwierającej kwarcie miał udział w trzech akcjach punktowych.

Najpierw precyzyjnym podaniem obsłużył Marcina Blumę, później sam wbiegł w pole punktowe rywali, by pod koniec pierwszej części gry rzucić na touchdown do Josha LeDuca. Jeszcze przed przerwą ten ostatni ponownie wykorzystał dobre podanie swojego rozgrywającego i po dwóch kwartach goście prowadzili 28:0.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Dominujący gdynianie jeszcze dwa razy wnieśli piłkę w pole punktowe rywali. Autorami przyłożeń po akcjach biegowych byli McMahon i Sebastian Krzysztofek. Mecz zakończył się wysokim, gładkim zwycięstwem Seahawks 49:0.

  • Mimo niesprzyjającej pogody zagraliśmy dzisiaj dobrze. Nie wystrzegliśmy się jednak błędów, ale najważniejsze że wygraliśmy i nikt nie odniósł poważniejszych urazów. To jest szczególnie ważne w kontekście serii trzech meczów tydzień po tygodniu - skomentował mecz Maciej Cetnerowski, trener Seahawks Gdynia.

  • Widać postęp względem tego co pokazaliśmy dwa tygodnie temu w meczu z Devils, ale nadal brakuje nam zgrania w ataku a i w obronie potrzebujemy więcej zrozumienia i koncentracji. Za tydzień zmierzymy się z niepokonanymi Warsaw Eagles, co nie zmienia naszego nadrzędnego celu, którym jest walka o awans do play-off. Zagramy o zwycięstwo - skomentował Jakub Samojłowicz, koordynator ataku AZS Silesia Rebels.

W ataku Jastrzębi wyróżnili się zdobywca dwóch przyłożeń Josh LeDuc oraz tight end Damian Bijan, który złapał wiele podań. Bardzo ładnymi biegami popisywał się Sebastian Krzysztofek. Defensywą rządzili grający w drugiej linii obrony Tomasz Sikora i Tomasz Biały. Pierwszy z nich wielokrotnie powalał rywali, drugi wywierał nieustanną presję na rozgrywającym Rebeliantów.

Wśród pokonanych najjaśniejszymi postaciami byli skrzydłowy Zbigniew Szrejber i ofensywny liniowy Marek Białas. W obronie bardzo solidnie zaprezentował się grający w linii defensywnej Radosław Baron, który mimo kontuzji wykonał wiele skutecznych zagrań.

Swój kolejny mecz ligowy Seahawks rozegrają 21 kwietnia, gdy w Gdyni podejmą Kozły Poznań, które w tym roku jeszcze nie wygrały. Dzień później, Rebelianci podejmą Warsaw Eagles, drużynę, która jako jedyna w Toplidze nie zaznała w tym roku goryczy porażki.

AZS Silesia Rebels - Seahawks Gdynia 0:49 (0:21, 0:7, 0:14, 0:7)

I kwarta

0:7 przyłożenie Marcina Blumy po 45-jardowej akcji po podaniu Kyle’a McMahona (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)

0:14 przyłożenie Kyle’a McMahona po 2-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)

0:21 przyłożenie Josha LeDuca po 31-jardowej akcji po podaniu Kyle’a McMahona (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)

II kwarta 0:28 przyłożenie Josha LeDuca po 16-jardowej akcji po podaniu Kyle’a McMahona (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)

III kwarta

0:35 przyłożenie Kyle’a McMahona po 20-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)

IV kwarta

0:42 przyłożenie Sebastiana Krzysztofka po 1-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)

Mecz obejrzało 250 widzów.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...