30.12.2024 13:33 0 PM

Choroba złamała ich świat. Beata walczy z rakiem

Fot. mat.pras.

Wszystko zaczęło się od niepozornych objawów. Pani Beata z Rumi od ponad roku toczy walkę o życie. Wszystko zaczęło się od niepozornych objawów – bólów kości, pleców, mięśni. "W najgorszych snach nie podejrzewaliśmy, jak poważna może okazać się ich przyczyną" – mówi jej mąż.

LINK DO ZBIÓRKI

W sierpniu tego roku ból Beaty stał się nie do zniesienia, a kolejne badania przyniosły wstrząsającą diagnozę. „Złośliwy nowotwór trzustki, nieoperacyjny” – te słowa onkologa brzmiały jak wyrok śmierci wydany na moją Beatkę… Świat nagle zatrzymał się dla nas w miejscu – czytamy w opisie zbiórki.

Choć diagnoza spadła na rodzinę jak grom z jasnego nieba, nie poddają się.

Robimy wszystko, co w naszej mocy, by walczyć o zdrowie i życie Beaty. Z dnia na dzień musieliśmy odnaleźć się w zupełnie nowej rzeczywistości…  Trafiliśmy do hospicjum, do poradni paliatywnej, aby złagodzić dolegliwości bólowe. Niestety, w pewnym momencie  żona nie była już w stanie nawet utrzymać w żołądku leków. Serce pękało mi, gdy widziałem, jak bardzo cierpi. Nigdy wcześniej nie czułem się tak potwornie bezradny… - opowiada mąż Pani Beaty.

Obecnie Pani Beata jest po dwóch cyklach chemioterapii i czeka na kolejny. Jej organizm słabnie, a waga gwałtownie spada. Mimo to pojawiła się iskierka nadziei – nowoczesny zabieg za pomocą technologii NanoKnife, który może dać Beacie szansę na dłuższe i lepsze życie. Niestety, zabieg nie jest refundowany.

Koszty jego przeprowadzenia oraz dalszego leczenia przerastają nasze możliwości finansowe. Błagam Was, pomóżcie nam w tej nierównej walce. Beata to cudowna, ciepła i kochająca osoba, która zasługuje na szansę na dalsze życie bez bólu. Staram się ze wszystkich sił pomóc żonie, wszystkie inne sprawy zeszły na daleki plan. Dziękuję serdecznie dobrym ludziom, którzy wspierają nas w walce z tą okrutną chorobą – apeluje mąż Pani Beaty.

LINK DO ZBIÓRKI

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...