11.10.2024 07:00 7 TS

Oszustwo na 9,5 miliona dolarów. "Chcą wyłudzić dane"

źródło: pixabay

W sieci nadal krąży oszustwo na bankiera z Turcji, który chce się podzielić 9,5 mln dolarów. Ostatnio taką wiadomość od "pracownika banku" otrzymał jeden z naszych czytelników. - Rozmówca chce wyłudzić dane - pisze pani Joanna.

Nasza czytelniczka otrzymała wiadomość na Messengera od osoby podającej się za Füsun Tümsavaş ze Stambułu w Turcji.

Napisałam maila a skrupulatnie rozmówca chce wyłudzić dane takie, jak zdjęcie, prawo jazdy bądź paszportu. Co to się nie dzieje - pisze do naszej redakcji pani Joanna.

O próbie oszustwa na 9,5 miliona dolarów w imieniu czołowego bankiera pisaliśmy już w listopadzie 2023 roku.

Na internetowe komunikatory niektórzy czytelnicy otrzymywali wiadomości o treści:

Jestem pani Füsun Tümsavaş ze Stambułu w Turcji. Jestem przewodniczącym Rady Dyrektorów TURCJI, IS BANKASI. Ze względu na warunek, że tłumaczę tę propozycję na Twój język urzędowy, abyś mógł bardzo dobrze zrozumieć wszystkie aspekty mojej propozycji - czytamy w pierwszych zdaniach komunikatu.

Dalej osoba podająca się za bankiera informuje, że obywatela z kraju, z którego pochodzi rozmówca, był 'właścicielem firmy wydobywającej złoto w Stambule, a także jednym z największych akcjonariuszy tureckiego banku'. Następnie czytamy, że w lutym 2015 roku ta osoba (tutaj podawane jest imię oraz takie samo nazwisko jak potencjalnej ofiary) otworzyła 'prywatny rachunek z depozytem i wpłacił na to konto kwotę 9 500 000 dolarów'. 'Bankier' podaje, że niestety ten mężczyzna zmarł powodu COVID-19 i kontaktuje się z naszym mieszkańcem, jako krewnym, aby podzielić się tymi pieniędzmi.

— Lepiej, żebyśmy sami odebrali te pieniądze, niż pozwolili dyrektorom Banku dzielić się nimi między sobą. Nie jestem chciwą osobą, dlatego sugeruję, abyśmy podzielili się środkami 50/50%, czyli 50% dla Ciebie, 50% dla mnie. Mam nadzieję, że dzielenie się będzie OK, a moja część pieniędzy pomoże mi rozpocząć nowy projekt. Daj mi znać, co myślisz na ten temat i proszę, traktuj te informacje jako poufne. Więcej szczegółów przekażę po otrzymaniu pilnej odpowiedzi na mój prywatny adres e-mail - czytamy w treści korespondencji.

Policja: "Uwaga na oszustów"

O tym sposobie oszustwa możemy przeczytać też m.in. na zagranicznych portalach. Np. romania.postsen.com w marcu 2023 roku pisze o 'tysiącach Rumunów, którzy stali się celem zakrojonego na szeroką skalę oszustwa. Oszust podszywa się pod czołowego bankiera z Turcji'.

Policjanci przypominają na co zwrócić uwagę, aby nie stać się ofiarą oszustów. Oficer prasowy w Komendzie Powiatowej Policji w Wejherowie, asp. sztab. Anetta Potrykus zwraca uwagę na kilka symptomów tego rodzaju przestępczości.

Jeżeli zostaliśmy wybrani na pomocnika w odzyskaniu pieniędzy przez uchodźcę politycznego z czarnego lądu i za to mamy otrzymać np. 12 milionów dolarów, możemy być pewni, że jest to oszustwo - informuje oficer prasowy wejherowskiej policji. - Jeżeli zostaliśmy zwycięzcami zagranicznej loterii, w której nie braliśmy udziału, a nawet nie słyszeliśmy o niej, to śmiało możemy potraktować tą informację jako spam i od razu przekierować ją do kosza. Jeżeli otrzymamy niespodziewanie miliony dolarów w spadku po krewnym, o którym nie mieliśmy pojęcia, że istniał, to też więcej niż pewne, że nasza stopa życiowa się nie podniesie, a może być wręcz odwrotnie. Jeżeli za przekazanie nam ogromnej kwoty pieniędzy, ktoś żąda od nas opłat manipulacyjnych (opłacania prawników, certyfikatów), możemy najwyżej odpisać, że opłaty te mogą zostać potrącone z fortuny, którą mamy otrzymać. Wtedy uświadomimy sobie, że to zwykły szwindel - podkreśla.

Policjantka przypomina także, że certyfikaty wystawiane przez różne instytucje, to dokumenty, które tak jak dokumenty identyfikacyjne, papiery wartościowe i banknoty, mają odpowiednie zabezpieczenia, takie jak choćby hologramy, recto-verso, czy mikrodruk, które po wykonaniu skanowania (digitalizacji obrazu), tracą swoje właściwości, a tym samym przesłany nam skan certyfikatu nie ma żadnej wartości i wagi prawnej.

Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Chcecie aby nasza redakcja zajęła się jakimś tematem? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...