10.02.2024 13:00 25 TS
W Pucku świętują 104. rocznicę zaślubin Polski z morzem. - To jest historia, która jest za nami, ale wyciągamy z niej wnioski na przyszłość. Dzisiaj morze jest nie mniej ważne - powiedział podczas uroczystości Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony narodowej.
Wprawdzie obchody 104. rocznicy rozpoczęły się w piątek, 9 lutego 2024 roku, od zawodów strzeleckich, to oficjalne uroczystości miały miejsce w sobotę, 10 lutego 2024 roku, na Starym Rynku w Pucku. W obchodach wzięli udział m.in. mieszkańcy miasta i całego Pomorza, uczniowie, kombatanci, przedstawiciele organizacji pozarządowych oraz przedstawiciele rządu. Gości przywitała burmistrz Pucka Hanna Pruchniewska.
— Nasi kaszubscy przodkowie pilnowali brzegu morskiego. Czekali aż polski marynarz zacznie pełnić nad nim straż i cały czas mieli nadzieję i marzenia takie jak Ignacy Paderewski. W 1918 roku na pierwszym zjeździe Sejmu Uchodźctwa Polskiego w Detroit powiedział: "Wszyscy pragniemy Polski niepodległej, zjednoczonej, wielkiej aż do morza. Polski do jakiej mamy prawo i jaka jest światu potrzebna" - przypomniała w swoim przemówieniu burmistrz Pucka.
W podręcznikach do nauki historii uczy się, że Polska niepodległość po 123 latach zaborów odzyskała 11 listopada 1918 roku. Jednak na dostęp do morza musiała poczekać jeszcze dwa lata. 10 lutego 1920 r. gen. Józef Haller na czele wojsk Frontu Pomorskiego dotarł do Pucka - jedynego wówczas portu II Rzeczypospolitej. Haller dokonał symbolicznych zaślubin Polski z morzem wrzucając do wody pierścień otrzymany od Polonii Gdańskiej. Był to symboliczny akt objęcia przez Polskę Bałtyku w posiadanie.
Do tamtych wydarzeń w swoim przemówieniu odniosła się też ministra edukacji narodowej Barbara Nowacka, która uczestniczyła w puckich obchodach.
— To nie był pusty gest. Wkrótce zaczęły się wielkie inwestycje, w tym budowa nowoczesnego portu w Gdyni, która uzyskała prawa miejskiej. Bałtyk znowu stał się naszym oknem na świat, a nadmorski przemysł motorem polskiej gospodarki. Bałtyk, jego plaże, miejscowości nadmorskie, rybactwo to wszystko wpisuje się w tożsamość naszej wspólnoty lokalnej i narodowej - podkreśliła Nowacka.
Natomiast minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że 'to jest historia, która jest za nami, ale musimy z niej wyciągać wnioski na przyszłość'.
— Dzisiaj morze jest nie mniej ważne. Jest niezwykle ważnym szlakiem transportowym i handlowym. Jest ważne dla ochrony infrastruktury krytycznej. To jest bardzo ważne dla bezpieczeństwa Rzeczpospolitej Polski w tak skomplikowanej rzeczywistości i niebezpiecznych czasach. Nie będzie i nie ma tego bezpieczeństwa bez silnej marynarki wojennej. Marynarka wojenna nie tylko pięknie się prezentuje, ale która ma zdolności operacyjne i które muszą i będą podnoszone - mówił minister.
Po rozpoczęciu obchodów na Starym Rynku w farze odprawiona została koncelebrowana msza św. a po niej w porcie rybackim złożono kwiaty pod pomnikiem gen. Józefa Hallera.
Byliście świadkami zdarzenia w naszym regionie? Czekamy na Wasze sygnały i informacje. Można kontaktować się z naszą redakcją za pośrednictwem strony facebookowej, strony na X i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.