Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że nie może być inwestorem rozbudowy Węzła Zryw. Instytucja ogłosiła, że po oddaniu Trasy Kaszubskiej, dotychczasowa krajowa „szóstka” stanie się drogą wojewódzką.
Temat wejherowskiego Węzła Zryw elektryzuje mieszkańców. Plan dokończenia budowy przewija się od kilku lat. W 2017 roku PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. zobowiązały się do budowy wiaduktu kolejowego oraz przebudowy bezkolizyjnego przejścia dla pieszych na wysokości przystanku osobowego Wejherowo Śmiechowo. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.
Na początku 2021 roku mieszkańcy Wejherowa zorganizowali akcję „Zryw na Śmiechowie”. Powstała petycja, gdzie mogli wyrazić swoje poparcie dla bezkolizyjnego połączenia północnej i południowej strony miasta. Apel poparło blisko 1 300 wejherowian.
Kilka dni temu PKP poinformowało, że kończy dokumentację i wprowadza drobne poprawki w projekcie. Kolej z miastem uzgadnia rozwiązania projektowe na styku własności kolejowych i miejskich. O szczegółach można przeczytać w naszym artykule.
Teraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wystosowała stanowisko w sprawie Zrywu. Odniosła się do treści petycji mieszkańców, która była kierowana do instytucji. W apelu czytamy, że „krajowa szóstka rozcina Wejherowo na pół”.
— Chcielibyśmy zaznaczyć, że ulica pokrywająca się z obecną drogą krajową nr 6 przebiega w Wejherowie od dziesiątków lat. W mieście funkcjonuje wiele skrzyżowań zlokalizowanych na drodze krajowej. Istnieje również wiele zjazdów do posesji. Zatem przywołanie w przedłożonym apelu informacji o dzieleniu przez drogę krajową miasta na pół jest nieprawdą – informuje GDDKiA.
Zakończenie budowy tzw. Trasy Kaszubskiej, czyli drogi ekspresowej S6 między Bożympolem Wielkim a Gdynią oznacza degradację krajowej „szóstki” do drogi wojewódzkiej. GDDKiA nie będzie zarządcą tej trasy. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.
— Część ruchu tranzytowego, przede wszystkim najbardziej uciążliwego dla mieszkańców ruchu ciężarowego, zostanie skierowana na drogę ekspresową, co powinno być zauważalne dla mieszkańców Wejherowa i użytkowników obecnej DK6 – czytamy w stanowisku.
— Nic nie stoi na przeszkodzie, aby miasto, zgodnie z obowiązującym prawem, dokończyło budowę węzła. Informujemy, że GDDKiA nie może być inwestorem rozbudowy – informuje instytucja.
GDDKiA tłumaczy, że budowa węzła to inicjatywa Wejherowa i według prawa to miasto ponosi koszty budowy nowej inwestycji.
