28.11.2019 12:20 8 mike

Wejherowo wita dwujęzycznymi tablicami

Fot. Marek Trybański/TTM

Już nie tylko „Wejherowo”, ale i „Wejrowò”. Duchowa Stolica Kaszub, jak często określa się Wejherowo, wita przyjezdnych i mieszkańców w nazwami w językach polskim i kaszubskim. Za takim rozwiązaniem opowiedziała się ponad dwa lata temu zdecydowana większość wejherowian, którzy uczestniczyli w konsultacjach społecznych.

Jednym z inicjatorów pomysłu wprowadzenia dwujęzycznych nazw Wejherowa byli przedstawiciele lokalnego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.

Taka propozycja padła na jednym z zarządów. Wówczas zarząd, zgodnie z procedurami, zwrócił się do Urzędu Miasta Wejherowa. Tam spotkaliśmy się z ogromną przychylnością. Dzięki temu mamy już tablice kaszubskie w Wejherowie – mówi Bożena Szczypior, członek zarządu Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Wejherowie.

Fot. Marek Trybański/TTM

W 2017 roku kaszubkojęzyczna nazwa miasta – „Wejrowò” – została pozytywnie zaopiniowana przez Radę Języka Kaszubskiego przy Zarządzie Głównym Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Gdańsku. Później wniosek o ustalenie dodatkowej nazwy trafił do wojewody pomorskiego, a następnie – do ministra.

Wejherowo nazywane jest „duchową stolicą Kaszub”, ze względu na Kalwarię Wejherowską; stanowi centrum życia duchowego w regionie, stąd decyzja, aby to zaakcentować nazwą miasta w języku kaszubskim – mówił przed dwoma laty Krzysztof Hildebrandt, prezydent Wejherowa. – Staramy się kultywować tradycję, a przede wszystkim zależy nam na uatrakcyjnieniu miasta – dodał.

Fot. Marek Trybański/TTM

Wniosek o nadanie dwujęzycznej nazwy spotkał się z dużą przychylnością mieszkańców. W konsultacjach społecznych, które odbyły się od 25 sierpnia do 2 października 2017 roku, uczestniczyło 632 wejherowian. Aż 86 procent głosujących opowiedziało się za podwójną nazwą miasta. „Witacze” zapewne jeszcze bardziej podkreślą związki Wejherowa z Kaszubami, choć, jak podkreśla Bożena Szczypior, zawsze były one oczywiste.

Mimo że nie było nazw w języku kaszubskim, nigdy nie spotykaliśmy się z jakąś negacją – wręcz odwrotnie. Zawsze miasto wspierało bardzo nasze zrzeszenie. Jako córka pierwszego dyrektora muzeum w Wejherowie, mogę powiedzieć, że mieszkańcom zawsze zależało na tym, aby duch kaszubski tutaj istniał – zaznacza przedstawicielka wejherowskiego oddziału ZKP.

Fot. Marek Trybański/TTM

Koszt wymiany tablic wjazdowych został pokryty z budżetu ministerstwa. Podobne, dwujęzyczne tablice można też znaleźć m.in. w Redzie, w gminie Krokowa czy we Władysławowie.


Czytaj również:

Komentarze

W trakcie ciszy wyborczej dodawanie i przeglądanie komentarzy jest zablokowane.