15.10.2019 14:52 9 mike/Gdansk.pl/Gdynia.pl/PKW

Wyborcy nie zawiedli – rekordowa frekwencja w regionie

Fot. Róża Perszon

Pomorzanie udowodnili, że faktycznie traktują udział w głosowaniu jako święto demokracji. Rekordową frekwencję w niedzielnych (13 października) wyborach parlamentarnych, przekraczającą 70%, odnotowano w Sopocie. Podobne powody do dumy mają Gdańsk, Gdynia, Rumia czy gmina Kosakowo.

Politycy reprezentujący wszystkie opcje zgodnie podkreślali przed wyborami, że udział w głosowaniu nie powinien być traktowany jako przykry obowiązek, lecz jak przywilej demokratycznego, wolnego społeczeństwa. To okazja do celebrowania święta demokracji. Uwzględniając oficjalne wyniki podane przez Państwową Komisję Wyborczą, śmiało można stwierdzić, że Pomorzanie wzięli sobie te zachęty do serca.

Na fakt, że frekwencja w tegorocznych wyborach parlamentarnych może być rekordowa, wskazywały już dane z sondaży exit pool, ogłoszone wkrótce po zakończeniu ciszy wyborczej. Te informacje się potwierdziły. Co prawda, nie udało się przekroczyć wartości sprzed 30 lat (62,70%), gdy zorganizowano pierwsze, częściowo wolne wybory w PRL po II wojnie światowej, ale i tak można mieć powody do zadowolenia. Udział w głosowaniu 61,74% uprawnionych wyborców oznacza, że ważne głosy oddało 18 678 457 spośród 30 253 556 Polaków. Najwyższą frekwencję odnotowano w województwie mazowieckim (69,46%), a najniższą – w województwie opolskim (52,91%). Na Pomorzu frekwencja wyniosła 63,46%, co jest czwartym wynikiem w kraju, jeśli chodzi o województwa.

Spośród pomorskich miast najwięcej osób, niemal 3/4 uprawnionych zdecydowało się zagłosować w Sopocie, gdzie uzyskano frekwencję rzędu 74,32%. Znakomicie wypadły też Gdańsk i Gdynia – co ciekawe, w obu miastach osiągnięto niemal remis frekwencyjny. W obu miastach do urn poszło, odpowiednio, 72,54% i 72,50% procent uprawnionych wyborców.

Chyba nikt nie spodziewał się tak wysokiej frekwencji. Dziękuję Wam, kochani, za obywatelską postawę – napisała na Facebooku Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.

Spośród dużych miast (pow. 250 tys. mieszkańców) Gdańsk zajął trzecie miejsce w Polsce, za Warszawą (77,07%) i Poznaniem (73,95%). Do urn – niemal równie chętnie jak w Gdańsku – poszli też gdynianie. Ostatecznie zagłosowało ponad 136 tysięcy mieszkańców miasta.

To, jak dotąd, najwyższa frekwencja w tych wyborach w naszym mieście. W 2015 roku w wyborach do Sejmu i Senatu RP zagłosowało 62,27 procent mieszkańców Gdyni – informuje serwis Gdynia.pl.

Spośród wszystkich powiatów województwa pomorskiego bardzo dobre, piąte miejsce zajął powiat wejherowski, gdzie odnotowano frekwencję na poziomie 64,37%. Tutaj szczególnie dobrze wypadła Rumia, gdzie do urn poszło 70,48% uprawnionych.

Źródło: PKW

Nieco niższą frekwencję, 63,78, odnotowano w powiecie puckim. Tutaj jednak warto zwrócić uwagę na gminę Kosakowo, gdzie zagłosowało aż 73,85% osób.

Źródło: PKW


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...