30.08.2019 14:00 9 mike
Martwa czapla i głęboki dół z resztkami jedzenia – taki obraz można zobaczyć na terenie restauracji w Ciekocinie. Istnieje zagrożenie, że odpady mogą dostawać się do pobliskiej rzeki. O sprawie zostali powiadomieni sołtys wsi i policja. Właściciel lokalu nie widzi jednak w tej sytuacji problemu.
Kilka dni temu na adres redakcji otrzymaliśmy zdjęcia, na których widać dół z resztkami jedzenia i martwym ptakiem. O ich skomentowanie poprosili właściciela restauracji dziennikarze Twojej Telewizji Morskiej, jednak udało się z nim skontaktować tylko telefonicznie. Mężczyzna stwierdził, że nie ma takiej możliwości, by zanieczyszczenia dostały się do pobliskiej rzeki. O sprawie poinformowany został sołtys wsi.
– Dostałem informację, że w restauracji są wylewane ścieki – nieczystości, pozostałości po jedzeniu – potwierdza Artur Groen, sołtys Ciekocina. – Zakopywanie takich odpadów w ziemi to jest problem – przyznaje.
Dół z resztkami jedzenia zauważył również jeden z gości restauracji. Zwrócił on uwagę na odór, który panował w pobliżu. W dziurze zauważył zlewki, które wyglądały na zużyty olej. O sprawie została powiadomiona też wejherowska policja.
– Policjanci z Gniewina pojechali na miejsce i potwierdzi, że taki dół istnieje. Na tę chwilę tworzona jest dokumentacja, która zostanie przekazana do urzędu gminy. Wójt będzie decydował, czy zgłoszeniu należy nadać bieg postępowania administracyjnego – mówi sierż. sztab. Karolina Pruchniak, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie.
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Fot. TTM
Właścicielowi restauracji za niewłaściwą utylizacje odpadów grożą poważne konsekwencje. W przypadku stwierdzenia naruszenia ustawy odpadach, sąd może orzec grzywnę w wysokości od tysiąca do nawet miliona złotych.
Więcej o tej sprawie – w materiale Twojej Telewizji Morskiej.