16.08.2019 13:05 5 NW
Niedawno pisaliśmy o mężczyźnie, który zanieczyszczał własne mieszkanie, przy okazji zalewając pobliskie lokale. Obecnie agresywny i niebezpieczny sąsiad już nie zagraża mieszkańcom. Trafił on bowiem do aresztu, w którym spędzi co najmniej dwa miesiące.
Mieszkaniec jednego z mieszkań na osiedlu przy ulicy Sobieskiego w Wejherowie dawał się mocno we znaki swoim sąsiadom. Oprócz nieprzyjemnego zapachu, jaki wydobywał się z jego mieszkania, zalewał także inne lokale. W wyniku tego na ścianach zaczął pojawiać się grzyb. Ponadto kłopotliwy sąsiad nosił przy sobie śrubokręt czy nożyczki, którymi groził przechodniom. Więcej o sprawie pisaliśmy w tym artykule.
Fot. Marek Trybański/ TTM
Problem wejherowian chwilowo się rozwiązał, ponieważ, jak informuje asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie, mężczyźnie postawiono dwa zarzuty. Jeden dotyczy zanieczyszczania miejsca publicznego, w tym klatki schodowej. Drugi zarzut odnosi się do gróźb karalnych kierowanych w stosunku do sąsiadów. Dowody w sprawie zostały przekazane do wejherowskiej prokuratury, która na ich podstawie wydała nakaz zatrzymania. Policja doprowadziła mężczyznę na przesłuchanie i po usłyszeniu zarzutów, decyzją sądu, zatrzymano go w areszcie. Kłopotliwy sąsiad ma przebywać za kratami na pewno przez dwa miesiące. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Fot. Marek Trybański/ TTM
Fot. Marek Trybański/ TTM
Ze względu na stan zdrowia mężczyzny, w dalszym postępowaniu może on zostać skierowany na leczenie zamknięte.